Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek w Kamieniu. Czy pasażerka bmw może usłyszeć zarzut?

Mariusz Parkitny
W tragicznym wypadku w Kamieniu Pomorskim zginęło 6 osób.
W tragicznym wypadku w Kamieniu Pomorskim zginęło 6 osób. Sebastian Wołosz
Oskarżenie pasażera jadącego z pijanym kierowcą jest możliwe. Teoretycznie. Bo w praktyce się nie zdarza. - A przecież niejedna sprawa by się do tego nadawała - mówią prawnicy.

Z 26-letnim pijanym kierowcą, który w środę śmiertelnie potrącił sześć osób jechała pasażerka, Adrianna B. Mateusz S. był pijany. Miał prawie dwa promile w wydychanym powietrzu. Mimo to kobieta zdecydowała się wsiąść z nim do samochodu. Według świadków kierowca zanim wjechał w przechodniów pędził przez Kamień z ogromną prędkością. Para podczas jazdy miała się kłócić. Pasażerka zapewne wiedziała, że jej partner jest pijany. Na razie nie wiemy czy próbowała przekonać go, aby nie wsiadał za kierownicę, czy może podżegała go, aby jechał. Gdyby ten drugi wariant okazał się prawdziwy, kobieta mogłaby usłyszeć zarzut podżegania do popełnienia przestępstwa (jazdy pod wpływem alkoholu - red.).

- Taka konstrukcja prawna jest prawidłowa. Teoretycznie można pasażera oskarżyć o podżeganie, czy pomocnictwo do popełnienia przestępstwa. Ale w swojej praktyce nigdy z taką sprawą się nie zetknąłem. Może więc warto byłoby badać, czy w przypadku zatrzymania pijanego kierowcy jadącego z pasażerem, ten drugi nie nakłaniał kierowcy do przestępstwa - mówi mec. Marek Mikołajczyk, szczeciński adwokat.

Zdaniem mec. Andrzeja Preissa spraw, w których pasażerowi można byłoby postawić zarzuty jest wiele.
- W aktach spraw nie raz można przeczytać, że przysłowiowy Franek namawia pijanego Wieśka, żeby się nie bał i podwiózł kolegów samochodem. Nigdy jednak nie zetknąłem się z sytuacją, aby komuś z tego powodu postawiono zarzuty. A szkoda. Inna rzecz, że w naszym społeczeństwie przyzwolenie na jazdę po wpływem alkoholu wciąż jest za duże - dodaje szczeciński adwokat.

Także w sądzie i prokuraturze nie przypominają sobie spraw o podżeganie kierowcy. Statystyk nikt nie prowadzi.
- Może gdzieś jakaś taka sprawa w sądzie była, ale ja w swojej karierze nie miałem - mówi sędzia Michał Tomala z Sądu Okręgowego w Szczecinie.

- Nie przypominam sobie takiej sprawy - dodaje prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Za co odpowiada podżegacz
Podżegacz odpowiada tylko za to do czego nakłaniał. Np. nie odpowiada za wypadek spowodowany przez kierowcę, którego nakłaniał do jazdy pod wpływem alkoholu. Wysokość kary jest uzależniona od sprawstwa, czyli od tego do jakiego przestępstwa doszło. Np. za podżeganie do jazdy pod wpływem alkoholu grożą dwa lata więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński