Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnicę śmierci Krzysia z Wyspy Puckiej znają tylko podejrzani. Biegli bezradni?

mp
Ustalenie przyczyny śmierci jest kluczowe dla odpowiedzialności karnej matki i ojczyma chłopca. Ciało leżało w ziemi przez około dwa miesiące.
Ustalenie przyczyny śmierci jest kluczowe dla odpowiedzialności karnej matki i ojczyma chłopca. Ciało leżało w ziemi przez około dwa miesiące. Sebastian Wołosz
Kolejni biegli mają problem z ustaleniem przyczyn śmierci małego Krzysia zakopanego na Wyspie Puckiej.

- Wciąż nie mamy opinii z Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku - mówi prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Ustalenie przyczyny śmierci jest kluczowe dla odpowiedzialności karnej matki i ojczyma chłopca. Ciało leżało w ziemi przez około dwa miesiące. Gdy przyczyn zgonu nie udało się ustalić lekarzom ze szczecińskiego Zakładu Medycyny Sądowej, prokurator poprosił o pomoc ZMS w Gdańsku. Tamtejsi biegli poprosili niedawno o dodatkowy czas na opinię, ale wciąż jej nie ma.

Główny podejrzany to 38- letni Ireneusz J., przyjaciel matki chłopca. Prokuratura zarzuca mu spowodowanie śmiertelnych obrażeń u Krzysia, a potem zakopanie zwłok. Siedzi w areszcie. Grozi mu dziesięć lat więzienia. Według nieoficjalnych informacji, nie przyznaje się do zrobienia dziecku krzywdy.

Matka chłopca, 23-letnia Karolina C. jest podejrzana o nieudzielenie synowi pomocy. Dwie kolejne osoby mają zarzuty pomocy w ukryciu zwłok i zacieraniu śladów. Rodzina mieszkała w altanie na Wyspie Puckiej. Matka Karoliny C. twierdzi, ze nic nie wie o sprawie.

Według nieoficjalnych informacji, Ireneusz J. pobił dziecko, a gdy zmarło, zwłoki ukrył w lesie. Pomagał mu brat przyrodni Karoliny i jego dziewczyna.

Sąsiadom mówili, że Krzyś jest w szpitalu i nie można go odwiedzać, albo u matki Ireneusza J. Po raz ostatni pracownicy socjalni widzieli Krzysia we wrześniu 2012 r. Miesiąc później chłopiec miał trafić na obowiązkowe szczepienia. Ale nikt do przychodni nie przyjechał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński