Przebudowany Bulwar Piastowski i pierwsze elementy przyszłej Alei Żeglarzy. Atmosfera podniosłości i nastroju, że po latach bylejakości rodzi się nowa jakość Szczecina.
- Dziś już tu mogą cumować jednostki - mówił z dumą zadowolony prezydent Piotr Krzystek. - Za kilkadziesiąt godzin rozpoczyna się finał regat. Możemy być dumni z tego wybrzeża i alei, która tu się rozpoczyna.
Rzeczywiście, można. Nabrzeże jest piękne, nowe, funkcjonalne, a pierwsze elementy alei dają wyobrażenie o całości, która ma być zrealizowana do 2018 r. Są też pewne zastrzeżenia do drobiazgów. Zarówno do topornej metalowej budki na samym wybrzeżu z podłączeniami do mediów, jak i symbolicznego żagla, który powinien stać w miejscu rozpoczęcia się alei, a nie odsunięty na bok.
- Tablica metalowa ze słowami Galla Anonima i generała Zaruskiego została wkomponowana w bruk i moim zdaniem, jest przez to słabo widoczna - mówi Mieczysław Lewicki, prezes Stowarzyszenia Klubu Kapitanów Jachtowych. - Całość jest jednak imponująca.
Podoba się też tym, którzy akurat spacerowali po bulwarze. Podchodzą do już gotowych elementów, dotykają i chwalą.
- Stąd w X w. szczecinianie wyruszali w morze po ryby, towary, przygodę - mówił przejęty pomysłodawca alei, prezes Stowarzyszenia Żeglarski Szczecin, Piotr Owczarski, który o aleję zabiegał wiele lat. - Docelowo na tej alei sztuki pokażemy żeglarzy, jednostki morskie, dokonania całego naszego Pomorza od Szczecina do Słupska.
Aleja Żeglarzy jest częścią bulwarów, które zostały oficjalnie otwarte w niedzielę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?