Premier Donald Tusk przyjechał w sobotę do Koszalina, gdzie przed południem spotkał się z członkami Platformy Obywatelskiej. W planach nie było tym razem debaty z udziałem mieszkań-ców, ani nawet krótkiej konferencji dla dziennikarzy. Nam jednak udało się porozmawiać z premierem. Zapytaliśmy go o szanse budowy drogi S-6, która biegłaby przez Pomorze.
Przypomnijmy, że nasze trzy redakcje Głosu Koszalińskiego, Głosu Pomorza, Głosu Szczecińskiego prowadzą akcję na rzecz budowy drogi ekspresowej między Szczecinem a Gdańskiem, która będzie przebiegać przez Koszalin, blisko Kołobrzegu i przez Słupsk. Nasza inicjatywa zyskuje z każdym tygodniem kolejnych zwolenników, popierają ją mieszkańcy, samorządy i lokalni politycy, ludzie biznesu, sportu i kultury. Do tej pory udało nam się zebrać pod petycją w tej sprawie prawie 40 tysięcy podpisów.
Mamy też kolejne deklaracje płynące od polityków z centrali, którzy zasiadają w rządzie. Ale to, co usłyszeliśmy w sobotę od premiera Donalda Tuska, pozwala uwierzyć, że się nam udało! Możemy powiedzieć, że dzięki naszej inicjatywie, ale przede wszystkim za sprawą tak wielkiego poparcia ze strony mieszkańców - za co bardzo dziękujemy - droga będzie budowana w latach 2014- 2020.
Co dokładnie powiedział w tej sprawie premier Donald Tusk?
- Jako mieszkaniec Trójmiasta i przede wszystkim jako przejeżdżający tę trasę między Gdańskiem a Szczecinem wiele razy w ciągu roku, i służbowo i prywatnie, chciałbym aby S-6 była już jutro gotowa. Natomiast jako premier mogę odpowiedzialnie powiedzieć, że decyzja pozytywna została podjęta - S-6 została wpisana na listę i mam nadzieję, że pierwsze przetargi będą rozstrzygnięte do roku 2015. Realizacja tej inwestycji w całości nie odbędzie się z miesiąca na miesiąc i z roku na rok, ale uratowaliśmy tę inwestycję przed wykreśleniem, które było spowodowane oszczędnościami. Ta droga ma znaczenie dla rozwoju regionu, bo S-6 przebiega przez całą połać kraju, która pozbawiona jest impulsów rozwojowych i cywilizacyjnych. Dlatego argumentacja wszystkich tych, którzy zabiegali o tę inwestycję szczególnie na całym Pomorzu, była na tyle skuteczna, że decyzja zapadła.
- Czy to oznacza, że do końca 2020 roku pojedziemy całą S-6? - upewniamy się.
- Jeżeli nie będzie jakichś dramatycznych niespodzianek - mówię tutaj o kondycji finansowej, ale mam przekonanie, że będzie coraz lepiej, a nie coraz trudniej - to powinniśmy całą tę trasę przejechać - powiedział nam premier Donald Tusk.
Trzymamy za słowo!
Nasz komentarz: Liczy się lista premiera
Premier Donald Tusk mówi "Głosowi", że sprawę ekspresówki S6, czyli naszej "Via Baltica", zna, o akcji poparcia słyszał i ją docenia. Złożył tez ważną deklarację, że projekt S6 jest na, jak się wyraził "liście Nowaka". To świetnie. To doskonale. Ale nie spoczniemy w prowadzeniu naszej akcji dopóki projekt budowy całej trasy nie znajdzie się na "liście Tuska", czyli oficjalnym rządowym programie budowy dróg do roku 2020. Przypomnijmy, że jeszcze w styczniu tego roku, poważne gospodarcze opracowania publicystyczne dowodziły, że S6 z pewnością nie zmieści się w programie budowy dróg szybkiego ruchu w latach 2014-2020. Mamy wyraźną zmianę woli i deklaracji. Ale to wciąż wola i deklaracja. Nie ustaniemy by przekonywać dalej. Nadal apelujemy do mieszkańców regionu i instytucji o wsparcie. Szansa na cywilizacyjny skok w naszej sieci komunikacyjnej jest naprawdę duża.
Krzysztof Nałęcz
[email protected]
Twój głos w sprawie S6 jest ważny! Przyłącz się > > >KLIKNIJ TUTAJ i PODPISZ PETYCJĘ online | |
Dołącz do akcji na facebooku: |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?