Pogrążających medyków słów wysłuchało tylko troje z nich. Reszta zbojkotowała mowy końcowe. Nie wiadomo dlaczego, tym bardziej, że wszyscy zapewniali wcześniej o swojej niewinności. Wyrok w poniedziałek.
O branie łapówek i wystawianie lewych dokumentów szczecińska prokuratura okręgowa oskarżyła siedemnastu lekarzy. Są w śród nich neurolodzy, radiolodzy, psychiatrzy, psycholodzy, doktorzy rodzinni i orzecznicy ZUS. W zamian za pieniądze mieli wystawiać lewe zaświadczenia o stanie zdrowia umożliwiające zdobywanie rent, praw jazdy, odroczeń od służby wojskowej.
Zdaniem prokuratury, wzięli od 76 do 400 tys. zł. Zapewniają o swojej niewinności. Prokurator chce dla nich od kar w zawieszeniu do pozbawiania wolności.
Pozostali oskarżeni to byli oficerowie Wojskowej Komendy Uzupełnień w Szczecinie oraz pośrednicy we wręczaniu pieniędzy. Ci w większości przyznali się do winy i dobrowolnie poddali karze.
Wszystkich łączy osoba Ryszarda H., emerytowanego żołnierza, który miał być mózgiem korupcyjnej pajęczyny. I razem z lekarzami zasiada na ławie oskarżonych. Po zatrzymaniu poszedł na współpracę z prokuraturą.
- Ci lekarze są w mniejszym lub większym winni - mówił dziś.
I żalił się, że został bez grosza.
Więcej o sprawie w jutrzejszym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?