70 lat od bitwy o Szczecin. Zobacz zdjęcia z 1945 roku
Powojenna granica Polski miała przebiegać na Odrze i Nysie idący tym tropem lewobrzeżny Szczecin nie miał należeć do nas, czy to upór Stalina zdecydował o przynależności Szczecina do Polski?
W momencie końca II wojny światowej i w procesie ustalania nowego porządku w Europie istotnym problem była kwestia nowej polskiej granicy zachodniej. Jej Dalekie przesunięcie nie spotykało się z entuzjazmem Brytyjczyków i Amerykanów. Odwlekanie podjęcia decyzji owocowało pozostawieniem niepokojącej z punktu widzenia polskiej racji stanu furtki, w postaci deklaracji ostatecznego ustalenia granicy w czasie planowanej w przyszłości konferencji pokojowej oraz stwierdzenie, że tereny te przechodzą "pod zarząd państwa polskiego". W ustaleniach tych wyznaczono rzeczywiście linię Odry, co powodowało znane problemy z przynależnością Szczecina, a w konsekwencji konieczność wycofania się polskiego zarządu mimo, że już 28 kwietnia przybyli do miasta przedstawiciele polskiej administracji, z Piotrem Zarembą na czele. W tej sytuacji ważne były nie tylko ustalenia dyplomatyczne, ale także "fakty dokonane", a w tym Józef Stalin nie miał sobie równych. Był silny i dzięki swojej sile rozdawał karty w tej części Europy. To jego armia była zdobywcą Berlina i stacjonowała na całym obszarze, po obu stronach Odry. Rzeczywiście, gdyby nie jego decyzje najprawdopodobniej Szczecin nie należałby do Polski. Nie czynił tego naturalnie z jakiejś szczególnej sympatii, czy pozaracjonalnych przesłanek, ale kierował się strategicznym myśleniem pozbawienia przyszłych Niemiec istotnego gospodarczo obszaru. Warto jednak przypomnieć, że miasto zagospodarowywała stosunkowo sprawnie polska administracja, a obawy o to czy Szczecin pozostanie w obszarze państwa polskiego trwały także po śmierci Stalina.