Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

5-, 4+, 3, 2+ a może 1? Oceniamy pracę naszych parlamentarzystów

Redakcja
Za 48 dni wybierzemy nowych posłów i senatorów. O mandat chcą ponownie walczyć dotychczasowi parlamentarzyści z naszego regionu.

Od kilku dni podsumowujemy ich czteroletnią pracę. Dziś kolejna porcja informacji oraz próbki ich wypowiedzi podczas debat poselskich.

Bartosz Arłukowicz (PO)

W ciągu prawie czterech lat kadencji głos na sali obrad zabrał 89 razy. Głównie, gdy należał do klubu SLD. To więcej niż średnia Sejmu (68). Arłukowicz wypowiedział 24384 słowa. Jego wypowiedź miała średnio 274 słów. A oto, co ciekawego mówił w Sejmie

- Wysłuchałem przedmówców z wielką uwagą i odnoszę wrażenie, że ta debata o in vitro to tak naprawdę scenariusz horroru, który nam szykujecie. Dla was in vitro oznacza zabijanie, strach, przedmiotowość, mrok a in vitro to jest życie, szczęście, postęp i nauka. In vitro to jest to, czym cały świat cieszy się już od bardzo wielu lat. Dzisiaj mamy taką sytuację, że nowoczesny świat i Europa przyznaje twórcy metody in vitro Nagrodę Nobla, a my w Polsce debatujemy nad tym - w tym parlamencie już dwukrotnie - czy karać więzieniem ludzi stosujących in vitro.

Cezary Atamańczuk (niezależny)

Wyrzucony z PO w atmosferze skandalu. Ma prawomocny wyrok za posiadanie narkotyków. O reelekcję raczej nie będzie się starał. Był mało aktywnym posłem. Z sejmowej trybuny mówił raz, gdy przedstawiał projekt prawa budowlanego. Wypowiedział wtedy 320 słów. To o sześć słów więcej niż wynosi średnia wypowiedź w Sejmie. W interpelacjach zajmował się m.in. sytuacją kobiet po poronieniu.

- Poronienie jest tragedią, której żadna kobieta oczekująca z utęsknieniem na przyjście na świat upragnionego dziecka się nie spodziewa. Od momentu postawienia diagnozy następujące po sobie zdarzenia przybierają tak zawrotne tempo, że ani pogrążona w bólu i szoku matka, ani jej bliscy nie mają czasu i nie są w stanie racjonalnie myśleć. Nikt nie zakłada z góry takiego czarnego scenariusza, dlatego w zdecydowanej większości rodziny dotknięte tą tragedią nie mają żadnej wiedzy na temat przysługujących im praw.

Zobacz też: Oko na Władzę: Oceń naszych parlamentarzystów

Joachim Brudziński (PiS)

Z trybuny Sejmu głos zabierał 53 razy. Wypowiedział 14002 słowa. Co ciekawe jego średnia wypowiedź miała 264 słowa, czyli dokładnie tyle, ile średnia w klubie PiS.

- Pan minister z tego miejsca o szefie CBA z sarkazmem, z ironią mówił: superszpieg. Powiem więc do pana, panie ministrze: superministrze. Kiedyś już pana o to pytałem: czy nie jest panu wstyd za te wszystkie okrągłe słowa, które padały z tej mównicy i, jak słyszę, padają nadal, a stoczni - dumy kilku pokoleń, zarówno szczecinian, jak i gdynian - nie ma, hulają tam szczury i wiatr? Portal internetowy Radia Szczecin donosi, że dzisiaj największym problemem Stoczni Szczecińskiej są bezpańskie koty. Za chwilę będziemy mieli stoczniowców bez mieszkań, bez świadczeń na życie. Pan mówi: nie ma żadnej afery.

Magdalena Kochan (PO)

W Sejmie przemawiała 70 razy. To o wiele więcej niż średnia w klubie PO (46). Kochan wypowiedziała prawie 25 tysięcy słów. Średnia w Sejmie - 15008.

- To trudny okres dla Polski. Naprawdę wiemy, jak wiele rozwiązań nie może być wdrożonych w życie z bardzo prostych powodów: oszczędności i cięć budżetowych. Wszyscy chyba zdajemy sobie sprawę z tego, jak trudno podejmować decyzje, które z tych zmian mogą być wprowadzane później. Ale 31 619 dzieci czeka w domach dziecka na domy rodzinne. Większość z nich, większa część tych dzieci to sieroty społeczne, które naprawdę mogłyby dorastać wśród najbliższych, gdybyśmy mieli szansę na wprowadzanie w życie tego, co już umiemy, co świetnie działa, chodzi o wspomaganie rodziny dysfunkcyjnej w miejscu zamieszkania, czyli program doskonale działający w Rudzie Śląskiej.

Longin Komołowski (niezależny, choć startował z listy PiS)

Poseł-milczek. Zabrał glos tylko raz i to podczas składania kwiatów w Sejmie w związku z katastrofą smoleńską. Na koncie ma jednak kilka interpelacji i to kilkustronicowych. Oto próbka możliwości posła. Interpelacja dotyczyła szczecińskiego obszaru metropolitalnego.

- Uważam, że decyzja o tym, jaki będzie skład metropolii, będzie miała olbrzymi wpływ na funkcjonowanie szczecińskiego zespołu osadniczego i całego regionu zachodniopomorskiego, dla którego Szczecin jest stolicą i lokomotywą rozwoju. Relacje nt. projektów ustaw Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego oraz województwa śląskiego, a także stanowiska Unii Metropolii Polskich skłoniły mnie do zlecenia zebrania

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński