Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

14 Zachodniopomorska Brygada Obrony Terytorialnej. Zaginął ratowniczy śmigłowiec. Wszystkie służby zaangażowane w akcję poszukiwawczą

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Łączność z maszyną utracono w rejonie Świdwina. Żołnierze WOT, policjanci, strażacy i wojskowe siły SAR poszukiwały śmigłowca. Na szczęście był to tylko epizod ćwiczeń Sarex-22, w którym po raz drugi wzięli udział zachodniopomorscy terytorialsi.

Ćwiczenia taktyczno-specjalne Sarex-22 z zakresu przeciwdziałania zagrożeniom terrorystycznym z powietrza oraz prowadzenia akcji poszukiwawczo-ratowniczych na obszarze lądowym i morskim trwają na terenie naszego kraju od 9 maja. W trakcie ćwiczenia przeprowadzane są cztery epizody. W naszym regionie przeprowadzono epizod ćwiczenia polegający na akcji poszukiwawczo-ratowniczej załogi i pasażerów zaginionego śmigłowca, który rozbił się w nieznanym terenie gdzieś w okolicach Świdwina.

- Dla nas to doskonalenie współpracy z innymi służbami w sytuacjach kryzysowych - wyjaśnia ppłk Maciej Paul, dowódca 141 batalionu lekkiej piechoty z Choszczna, który wchodzi w skład 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

141 blp wystawił żołnierzy do udziału w tym ćwiczeniu.

- Podkreślam, że to doskonalenie, bo to nasze kolejne ćwiczenia sytuacji kryzysowej, ale już niejednokrotnie razem działaliśmy w realnej sytuacji, czy to w poszukiwaniu zaginionych osób czy usuwaniu skutków klęsk żywiołowych.

Wczesnym popołudniem służby ruchu lotniczego utraciły kontakt ze śmigłowcem ratowniczym W-3 WARM (Lotniczy Zespół Poszukiwawczo-Ratowniczy nr 6 z 44 Bazy Lotnictwa Morskiego z Darłowa), który podjął rannych z kutra na Bałtyku i kierował się w stronę szpitala w Goleniowie. Wiadomo było, że na pokładzie maszyny znajduje się osiem osób. Sygnał o zdarzeniu dotarł do ARCC (ang. Aeronautical Rescue Coordination Centre), czyli Cywilno-Wojskowego Ośrodka Koordynacji Poszukiwania i Ratownictwa Lotniczego w Warszawie, który zgodnie z procedurami był odpowiedzialny za prowadzenie dalszych działań poszukiwawczo - ratowniczych.

Informację otrzymało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, które powiadomiło zgodnie z procedurą policję i wszystkie służby ratownicze a także dowództwo 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Kilka minut później 14 ZBOT uruchomiła Naziemny Zespól Poszukiwawczo-Ratowniczy (NZPR) - dyżurną służbę, której zadaniem jest natychmiastowe reagowanie w tego typu sytuacjach kryzysowych. Do akcji skierowano także pluton wsparcia - w sumie około 50 żołnierzy z batalionów w Choszcznie i Trzebiatowie. W terenie żołnierze rozwinęli stanowisko dowodzenia z łącznością. Na podstawie informacji od świadków i danych zebranych przez służby, wytypowano okolicę, w której mogła rozbić się maszyna. Miejsce zidentyfikował ostatecznie wojskowy samolot M28B 1R Bryza z 44 Bazy Lotnictwa Morskiego. Żołnierze WOT, Żandarmeria Wojskowa i kolejne służby przybyły tam, zabezpieczono miejsce katastrofy, udzielono pomocy rannym, którzy trafili sprawnie do szpitali. Wczesnym wieczorem zakończono akcję poszukiwawczo-ratowniczą.

- Teren, w którym doszło do katastrofy był bardzo trudno dostępny, nie można się było tam dostać ani samochodem, ani nawet quadem, jedynie pieszo - opowiada ppłk Maciej Paul.

Ćwiczenie Sarex-22 potrwa w Polsce do piątku, 13 maja.

ZOBACZ TEŻ:

Terytorialsi na Defender Europe 22

Przeprowadzili kawalerzystów "drogą Hannibala" na poligon dr...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński