MKTG SR - pasek na kartach artykułów

10-latek zatruty grzybami powoli wraca do zdrowia. 31-latek potrzebuje przeszczepu

(ta)
Stan mężczyzny, który do Szczecina trafił z Poznania wciąż jest ciężki. Został wpisany na listę osób czekających na przeszczep wątroby.
Stan mężczyzny, który do Szczecina trafił z Poznania wciąż jest ciężki. Został wpisany na listę osób czekających na przeszczep wątroby. sxc.hu
Poprawia się stan 10-letniego chłopca, który zatruł się grzybami i został przewieziony do warszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Lekarze nie zamierzają przeszczepiać mu wątroby. Z kolei stan mężczyzny, który do Szczecina trafił z Poznania wciąż jest ciężki. Został wpisany na listę osób czekających na przeszczep wątroby.

Chłopiec to mieszkaniec Trzcińska Zdroju. Ma dopiero 10 lat. Kilka dni temu jadł grzyby. Kiedy pojawiła się u niego biegunka, bóle brzucha i wymioty razem z mamą stawił się do szpitala przy ul. Arkońskiej. Stąd w środę po południu chłopca przewieziono do szpitala przy ul. Wojciecha, który podlega pod SPS ZOZ Zdroje.

- Jego ogólny stan był w chwili przyjęcia dobry - mówi prof. Andrzej Brodkiewicz, lekarz kierujący oddziałem klinicznym pediatrii, nefrologii ze stacją dializ i leczenia ostrych zatruć w SPS ZOZ Zdroje w Szczecinie. - Chłopiec już nie wymiotował, skarżył się jedynie na dyskretne bóle. Jego wyniki badań były jednak niepokojące. Z godziny na godzinę dodatkowo pogarszały się. Wątroba chłopca była już uszkodzona stąd nasze podejrzenia, że chłopiec zjadł grzyba trującego.

Z tego powodu w środę późnym wieczorem przetransportowano chłopca helikopterem do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. 10-latek czuje się już lepiej.

- Stan chłopca jest dobry i stabilny, dziecko oddycha samodzielnie, można z nim bez problemu porozmawiać - mówi rzeczniczka Centrum Zdrowia Dziecka, Joanna Komolka. - Chłopiec w dalszym ciągu jest pod obserwacją lekarzy, ale przeszczep wątroby nie jest w ogóle brany u niego pod uwagę. Jeżeli stan zdrowia chłopca będzie się poprawiał w takim tempie jak teraz, niedługo będzie mógł on wrócić do domu.

Mama chłopca została już wypisana ze szpitala przy ul. Arkońskiej. Kobieta czuje się dobrze, ma się jeszcze stawić na kontrolne badania.

Mniej szczęścia ma 31-latek z Poznania, który wczoraj trafił do szpitala przy ul. Arkońskiej, po tym jak zjadł trujące grzyby.

-Stan pacjenta jest ciężki, choć mężczyzna jest przytomny - mówi prof. Marta Wawrzynowicz-Syczewska, kierownik kliniki chorób zakaźnych, hepatologii i transplantacji wątroby w szpitalu wojewódzkim. - Wpisaliśmy go już na listę osób oczekujących na pilny przeszczep wątroby. Jak tylko znajdzie się dla niego organ, od razu przystępujemy do operacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński