Zwycięzca się nie oszczędzał, choć w nocy wcale nie spał

Zwycięzcy

Zwycięzcy

Mężczyźni: 1. Zbigniew Kalinowski,2.Bartosz Jurgiewicz, 3. Dariusz Saniewski.
Kobiety: 1. Izabela Tomaszewskia, 2. Klaudia Szych, 3. Anna Podolak

Noworoczne bieganie standardowo odbyło się wokół jeziora Głębokie. Dystans pięciu kilometrów nikogo nie przestraszył, podobnie jak śliska i oblodzona trasa. W takich warunkach nie mogło być mowy o biciu życiowych rekordów, a uczestnicy, których było mniej niż w ubiegłym roku, bardziej skupiali się na dobiegnięciu do mety w jednym kawałku.

Tam czekała już na nich herbata i coś słodkiego. W biegu nie wystąpił zwycięzca sprzed roku, a więc Bartosz Nowicki, były zawodnik Ósemki Police i MKL Szczecin. Brak mistrza z poprzedniego roku wykorzystał inny reprezenatnt Ósemki, Zbigniew Kalinowski. Wygrał bieg z czasem 18,00.09.

- Na sylwestra nie oszczędzałem się. Bawiłem się do białego rana, do domu wróciłem dopiero o 10 rano. Przyjechałem tu bez snu i udało się wygrać - przyznał zwycięzca tuż po biegu.

Dla Kalinowskiego było to pierwsze zwycięstwo w noworocznym wyścigu. Wśród kobiet najszybsza była Izabela Tomaszewska ze Szczecina.

Najlepsza biegaczka nie dość, że dostała okazały puchar, to jeszcze miała na tyle szczęścia, że udało jej się także wygrać aparat w losowaniu nagród rzeczowych.

Tradycyjnie także nie zabrakło biegaczy w noworocznych przebraniach. Tutaj prym wiedli zawodnicy z Polic. Jeden uczestnik z lokalnego klubu morsów wystartował nawet bez koszulki.

Oprócz amatorów biegania na starcie pojawili się także przedstawiciele innych dyscyplin. Bieg ukończyły między innymi piłkarki Pogoni Women Szczecin, czy waterpoliści Arkonii Szczecin.

- Impreza jak co roku udała się - mówi Jacek Kozłowski, jeden z organizatorów zawodów. - Mniejsza liczba uczestników biegu wynikała pewnie z tego, że wiał trochę zimny wiatr i było bardzo ślisko. Chwała więc uczestnikom, że dobiegli do mety.