Z naszą redakcją skontaktowali się zdenerwowani właściciele podziemnych garaży.
- Ciężarówki z budowy niszczą nawierzchnię, a nam niszczą się samochody - mówią. - Teraz są już tutaj dwie budowy, tych pojazdów ciągle przybywa. Przed wjazdem do garaży są ogromne dziury, do tego deszcz zrobił swoje. Tam nie da się jeździć.
Zapytaliśmy w Stargardzkim Towarzystwie Budownictwa Społecznego, które stawia budynek na rogu ulic Konopnickiej i Piłsudskiego, czy ktoś wyrówna tam drogę.
- W piątek wysypana została jedna wywrotka żużlu, część nierówności zniknęła - usłyszeliśmy od przedstawiciela STBS. - W poniedziałek rano wysypana będzie druga wywrotka żużlu. I rzeczywiście, żużel wysypano. Tyle że przed wjazdem na budowę, a nie przed budynkiem, gdzie są podziemne garaże. Garażowicze dalej mają do pokonania błoto i ogromne kałuże.
- Tutaj jest jeden wielki plac budowy, ciężarówki jeżdżą wszędzie i nikt nie zwraca uwagi, że wszystko to odbywa się kosztem mieszkańców - mówią stargardzianie. - Ale chyba są jakieś przepisy? Chyba ktoś musi likwidować bałagan powstały w związku z budową?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?