Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znamy ostateczne wyniki wyborów. Do Parlamentu Europejskiego z naszego okręgu weszło czterech kandydatów

Ynona Husaim-Sobecka
Sławomir Nitras (na zdjęciu z lewej) i Bogusław Liberadzki głosowali wraz z rodzinami.
Sławomir Nitras (na zdjęciu z lewej) i Bogusław Liberadzki głosowali wraz z rodzinami. Fot. Marcin Bielecki
Sławomir Nitras z Platformy Obywatelskiej i Bogusław Liberadzki z SLD będą nowymi europarlamentarzystami z okręgu zachodniopomorsko-lubuskiego. Mandaty zdobyli także Marek Gróbarczyk z PiS oraz Artur Zasada z Platformy.

Oficjalne wyniki poznaliśmy dzisiaj wieczorem. Jednak już z pierwszych sondaży po zamknięciu lokali wyborczych było wiadomo, że wybory wygrała w naszym okręgu - jak w całej Polsce - Platforma Obywatelska. Zgarnęła 45,87 proc. głosów.

Sławomir Nitras jako lider listy otrzymał ponad 107 tysięcy głosów. Drugi na liście Artur Zasada, radny z Zielonej Góry miał prawie 26 tysięcy na swoim koncie.

- Chciałbym pracować w komisji jednolitego rynku, która zajmuje się tym, aby nie było barier w sferze usług i w zakresie pracy. Komisja zajmuje się kwestiami euro, a ja chciałbym być w Europie, która posługuje się wspólną walutą - mówił Sławomir Nitras.

Nitras twierdzi, że byłby zadufany w sobie, gdyby powiedział, że to tylko jego sukces. To wygrana całej Platformy. Artur Zasada cały dzień czekał na oficjalne ogłoszenie wyników wyborów. Nie było go na żadnej liście rankingowej.

PiS zyskał jedynie 20,26 proc. poparcia i o włos wyprzedził SLD, który zyskał 20,23 proc. głosów.

- Jak PKW poda, że mam mandat, z przyjemnością porozmawiam - zapowiedział Marek Gróbarczyk z PiS. - Na razie nie chcę zapeszyć.

Bogusław Liberadzki, dotychczasowy eurodeputowany SLD, powtórzył swój sukces sprzed 5 lat. Zdobył prawie 70 tysięcy głosów, dystansując Jolantę Danielak, która miała zaledwie 4,3 tysiące poparcia.

Bogusław Liberadzki w Parlamencie Europejskim chce kontynuować swoją dotychczasową pracę w komisji transportu i turystyki oraz w komisji kontroli budżetu. Jest również członkiem delegacji ds. stosunków z USA a także rozmów Unia - Rosja.

- Być może będę musiał zmodyfikować nieco swoją działalność - mówi Bogusław Liberadzki. - Uważam, że wyborcy obdarzyli mnie zaufaniem ponieważ ocenili 5 lat mojej pracy w Parlamencie Europejskim. Zdobyłem nagrodę posła roku w dziedzinie transportu. Jak twierdzi Liberadzki, to jemu zawdzięczamy rozpoczęcie przebudowy drogi S3.

- Pod względem merytorycznym, Liberadzki to był najlepszy kandydat - mówi dr Maciej Drzonek, politolog z Uniwersytetu Szczecińskiego. - Potrafił przekonać, że ma doświadczenie ministerialne i poselskie. Przekonał elektorat, że jako eurodeputowany potrafił coś zrobić dla tego regionu.

Wielkim przegranym wyborów jest senator Krzysztof Zaremba. Dwa lata temu poparło go ponad 200 tysięcy osób. Teraz niespełna 6 tysięcy wyborców. Startował z listy stowarzyszenia Libertas, która nie osiągnęła progu wyborczego.

Frekwencja w naszym okręgu była jedną z najniższych w kraju. Wyniosła niespełna 21 procent. Zawiniła pogoda, a także słabość naszych kandydatów, którzy nie wyszli poza pyskówki i sprawy sądowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński