Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany kadrowe w Chemiku Police

Krzysztof Dziedzic
Monika Bryczkowska, Katarzyna Ostrowska i Katarzyna Graczyk mniej lub bardziej przyczyniły się do czwartego miejsca Chemika Police po sezonie zasadniczym. Czy stać je na coś więcej, niż tylko pewne utrzymanie się w I lidze?
Monika Bryczkowska, Katarzyna Ostrowska i Katarzyna Graczyk mniej lub bardziej przyczyniły się do czwartego miejsca Chemika Police po sezonie zasadniczym. Czy stać je na coś więcej, niż tylko pewne utrzymanie się w I lidze? Krzysztof Cichomski
11 zwycięstw oraz dziewięć porażek - taki bilans wystarczył policzankom do zajęcia czwartego miejsca na koniec sezonu zasadniczego. I do pierwszej przymiarki o awans do wymarzonej ekstraklasy.

W sobotę nie brakowało radości w hali przy ul. Siedleckiej w Policach. Chemik wygrał 3:1 bardzo ważny mecz z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, najważniejsi rywale przegrali i policzanki zapewniły sobie czwartą pozycję na koniec sezonu zasadniczego. A to oznacza prawo walki o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej - PlusLigi Kobiet.

Gdy Chemik świetnie wystartował i był na początku sezonu liderem, pojawiły się pierwsze głosy, że drużyna jest w stanie powalczyć o awans. Niezależnie od tego, czy klub jest organizacyjnie na awans przygotowany. Potem przyszła zapaść, spadek z pozycji lidera, spadek poza czołową czwórkę, ale wszystko dobrze się skończyło.

To najlepszy sezon Chemika w historii. Kiedyś była bitwa w barażach o utrzymanie się, rok temu niewiele brakło, by było miejsce w czwórce (skończyło się na piątej pozycji). W sobotę po raz pierwszy pojawiła się szansa awansu. Jak duża? Nieduża. Jednak trzeba podkreślić, że przeciwnik policzanek w półfinale play off - Trefl Sopot - jest do "ugryzienia". W sezonie zasadniczym Chemik przegrał z Treflem 1:3 i 2:3.

Jeżeli jednak nie uda się ograć faworyzowanego Trefla, to co dalej?

- Jeżeli nie znajdą się sponsorzy, to możemy się co najwyżej osłabić kadrowo, rozdając zawodniczki do innych klubów - stwierdził trener Chemika, Mariusz Bujek. - Gmina Police nam pomaga, ale tylko przy jej wsparciu nie stać nas na transfery do klubu. Jeżeli zostaniemy w obecnym składzie, to o awans zawsze będzie ciężko. A utrzymamy się bez problemu: nawet jak odejdą jedna, czy dwie zawodniczki.

A zatem na razie czekamy na starcia z Treflem (pierwsze dwa mecze 13 i 14 marca w Sopocie). A potem, jeżeli Chemik przegra (odpukać!), to będziemy czekać na zmiany kadrowe w polickiej drużynie.

Serwis dla kibica! Piłka nożna, koszykówka, siatkówka, piłka ręczna, tenis, kolarstwo, pływanie, sporty motorowe. Najnowsze informacje z każdej dyscypliny znajdziesz w SERWISIE SPORTOWYM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński