Złodziej uderzył właściciela sklepu. Krzyczał, że go zabije

- We wtorek do jednego ze sklepów przy ulicy Struga w Stargardzie wszedł mężczyzna, który z półki zabrał wartą kilkanaście złotych kawę i nie płacąc za nią próbował się oddalić - relacjonuje mł. asp. Łukasz Famulski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. - Zauważył to właściciel sklepu, który zwrócił uwagę złodziejowi. Ten zaczął go szarpać i uderzył w twarz.

Powiadomieni o zdarzeniu policjanci prewencji w pobliżu sklepu zatrzymali 33-letniego stargardzianina, który jak się okazało, wobec właściciela sklepu kierował również groźby karalne. Krzyczał, że go zabije.

Złodziej miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie dlatego zatrzymany został w policyjnym areszcie do czasu wytrzeźwienia, a po przesłuchaniu przedstawiono mu zarzuty kradzieży rozbójniczej i użycia gróźb karalnych.

- Wobec podejrzanego, któremu zgodnie z kodeksem karnym grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności, dzisiaj zastosowano również środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru - informuje Famulski.