Od 11 grudnia ubiegłego roku trwa remont nitki jezdni ulicy Sczanieckiej na kierunku do Polic. Kłopoty z tego powodu z przejazdem miały skończyć się już w ubiegłym miesiącu. Tak obiecywał Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego. Okazało się, że zima, którą mamy, jest za ostra dla naszych drogowców. I klops. Roboty stanęły ku zaskoczeniu kierowców.
- Wykonawca dostarczył nam prognozy pogody - mówi Marta Kwiecień-Zwierzyńska z ZDiTM. - Zgodnie z zapisami umowy, sporządzony został stosowny aneks do umowy przedłużający termin zakończenia prac przedmiotowego etapu. Dwa dni sprzyjających warunków pogody tj. dodatnia temperatura podłoża umożliwi zakończenie prac II etapu i udostępnienie jezdni do ruchu.
Przy okazji dowiadujemy się jednak, że nawet gdy obecne prace zostaną zakończone, nie będzie to finał inwestycji.
- Na wiosnę na obu kierunkach ulicy położona zostanie jeszcze warstwa ścieralna - dodaje pani rzecznik. - Prawdopodobnie też miejsca krzyżowania się Sczanieckiej z ulicami 1 Maja i Emilii Plater uzyskają nową nakładkę asfaltową.
Wiosną więc dopiero, gdy drogowcy odtrąbią definitywne zakończenie prac w tym regionie, kierowcy będą mogli bez stresów jeździć tą trasą do Polic i z Polic.
Naszym zdaniem, przydałaby się też nowa warstwa ścieralna na przedłużeniu Sczanieckiej w kierunku Bramy Królewskiej czyli na ulicach Gontyny i Matejki. Z tego powodu, że w kilku miejscach ulica była rozkopywana przez ekipy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Po pracach pozostały asfaltowe łaty, które zaraz po ułożeniu zapadły się. Tym samym ulice wprawdzie nie są dziurawe, ale pełne wybojów.
W ubiegłym roku pytaliśmy ZDiTM, co zamierza z tym fantem uczynić. Odpowiedziano nam, że wezmą to pod uwagę. Jeśli środki finansowe na to pozwolą, ulica dostanie nową nakładkę. Warto w tym miejscu przytoczyć opinię jednego z internautów, który po przeczytaniu "Głosu" z listopada 2008 r. napisał:
- Zupełnie nie rozumiem, dlaczego to ZDiTM ma sprzątać po Zakładzie Wodociągów i Usług Komunalnych. W końcu to oni rozpruwali ulicę Matejki i oni kładli łaty w miejscu uszkodzeń. A że robili to partacze, mamy to co mamy.
- Prace w tym zadaniu planowane są do kwietnia br. - poinformował nas Tomasz Makowski, rzecznik prasowy ZWiK, do którego zwróciliśmy się z pytaniem, czy źle położone łaty zostaną w jakiś sposób poprawione. - Miejsca wykonywania robót, po których pozostały "łaty" zostaną wyrównane, utwardzone i nie będą się zapadać. Wykonawca przystąpi do ostatecznych prac drogowych z początkiem wiosny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?