Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zburzą byłą Cafe Lemnitz w Świnoujściu

Maciej Pieczyński [email protected]
– Tu mieszkał mój dziadek, ojciec, a teraz ja. Mam wielki sentyment do tego budynku – zapewnia Dawid Otto.
– Tu mieszkał mój dziadek, ojciec, a teraz ja. Mam wielki sentyment do tego budynku – zapewnia Dawid Otto. Zbiory prywatne
Dom przy ul. Bunkrowej, w dzielnicy Warszów, ma zostać zlikwidowany. Jednak jego obecni lokatorzy nie mają najmniejszego zamiaru gdziekolwiek się przenosić.

Sprawa dotyczy budynku komunalnego przy ul. Bunkrowej 2 w Świnoujściu. Jeden z jego lokatorów, Dawid Otto, już w 2009 r. pisał do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej wniosek o remont klatki schodowej, wykonanie izolacji fundamentów budynku, wymiany okien.

Z ZGM otrzymał odpowiedź: "z uwagi na przeznaczenie terenu w planie przestrzennego zagospodarowania na cele niemieszkalne będą wykonywane jedynie niezbędne prace zabezpieczające".

- Wychowywałem się w tym domu - mówi Dawid Otto. - Tu mieszkał mój ojciec, dziadek, tu mieszkałem z żoną i dziećmi, a obecnie mieszkam sam. Mam wielki sentyment do tego budynku i nie zamierzam się stąd wyprowadzać.

Dom ten ma bogatą historię. Przed wojną znajdowało się tu Cafe Lemnitz, kawiarnia, którą najprawdopodobniej odwiedzała słynna Marlena Dietrich.

- Jestem dumny, że mieszkam w miejscu z taką historią - mówi Dawid Otto. - Powinniśmy dbać o takie miejsca, a nie je niszczyć. A potem Polak jedzie do niemieckiego miasteczka i zachwyca się, jakie oni mają piękne kamienice! Tak, piękne, bo o to dbają!

W budynku przy ul. Bunkrowej mieszkają, poza Dawidem, dwie rodziny.

- Mieszkania te, z uwagi na ich nie najlepszy stan, będą przekształcane w lokale socjalne - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia. - W jednym przypadku to już nastąpiło. Lokatorzy dwóch pozostałych mieszkań dostali już jedną propozycję nowego lokalu, ale jej nie przyjęli.

Dawid Otto mieszka w dwupokojowym mieszkaniu. Jest ojcem samotnie wychowującym dwójkę synów. - Czasowo wymeldowałem synów, chwilowo opiekuje się nimi moja mama, bo pracuję jako stróż na nocne zmiany - tłumaczy. - Ale kiedy zmieni się moja sytuacja, chciałbym dzieci z powrotem sprowadzić do siebie. Mam prawa rodzicielskie i spotykam się z nimi tak często, jak tylko mogę. A miasto proponowało mi jako lokal zastępczy kawalerkę w bloku.

Budynek przy ul. Bunkrowej znajduje się w strefie portowej.

- Zgodnie z planem zagospodarowania w przyszłości teren ten zostanie przeznaczony na cele niemieszkalne - mówi rzecznik. - Prędzej czy później budynek, jako obiekt mieszkalny będzie musiał zostać zlikwidowany. Obecnie ZGM szuka innych lokali zamiennych, które będzie można zaproponować mieszkańcom domu przy ul. Bunkrowej 2. Sprawa przekształcenia lokali komunalnych na socjalne nie jest pilna. Dlatego też na pewno uda się znaleźć rozwiązanie, które zadowoli obie strony

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński