Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zasłużona porażka Kinga w Zgorzelcu

Aleksander Stanuch
Aleksander Stanuch
Paweł Kikowski (z piłką) w Zgorzelcu trafił tylko 4 z 14 oddanych rzutów.
Paweł Kikowski (z piłką) w Zgorzelcu trafił tylko 4 z 14 oddanych rzutów. Sebastian Wołosz
King Szczecin przegrał 82:89 na wyjeździe z Turowem Zgorzelec, choć przez większość meczu gra była wyrównana. Dla szczecińskiego zespołu to trzecia porażka z rzędu.

Trener Mindaugas Budzinauskas od początku spotkania posłał w bój Andreja Desiatnikova i tym samym Darrell Harris po raz pierwszy w tym sezonie rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Taki stan rzeczy nie trwał długo i Amerykanin szybko pojawił się na parkiecie. Turów zaczął od prowadzenia 5:0 i od początku było widać, że czwarta wygrana u siebie w tym sezonie będzie w ich zasięgu.

Wilki Morskie nie powtórzyły błędów z Dąbrowy Górniczej i blisko trzymały się rywala. Dobre wejście z ławki zaliczył Jimmy Gavin, który zdobył pięć oczek i rozdał dwie asysty do Harrisa. Niestety, rozgrywający do końca spotkania nie powiększył już swojego dorobku.

Po stronie gospodarzy trudny do zatrzymania był Bradley Waldow, który zakończył mecz z dorobkiem 25 punktów. King znów miał problemy z faulami, których łącznie popełnił aż 25. Do przerwy Turów wykonał 17 rzutów osobistych i prowadził 42:41.

Po zmianie stron wynik wciąż wahał się w obie strony. Goście uzyskali kilka oczek przewagi i wydawało się, że przejmą kontrolę nad spotkaniem. Tak się nie zdało, bo gospodarze na to nie pozwolili, popisując się celnymi rzutami z dystansu oraz skutecznymi akcjami w obronie.

Czwarta kwarta to znów poszukiwanie lidera w zespole Kinga. Na takiego kreował się Paweł Kikowski, ale to nie był jego dzień. Kapitan szczecińskiej drużyny tego dnia miał zaledwie 4/14 z gry. Ostatecznie King zszedł z parkietu pokonany i to po raz trzeci z rzędu.

Następny mecz Wilki zagrają już w środę (g. 18), a do Areny Szczecin zawitają Czarni Słupsk z trenerem Markiem Łukomskim na ławce.

Turów Zgorzelec - King Szczecin 89:82 (22:24, 20:17, 26:21, 21:20)
King: Jogela 17, Harris 14, Kikowski 14, Kowalczyk 11, Bartosz 6, Desiatnikov 6, Paliukenas 5, Gavin 5, Diduszko 4.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński