Zabytkowa drukarnia z ulicy Świętego Ducha na sprzedaż

Stara drukarnia. Niegdyś tętniąca życiem, dziś ruina zabita starymi dechami i płytami pilśniowymi. Szczecinianie są zdegustowani. Pokazują ją jako przykład braku dbałości miasta o zabytki.

Przed wojną ulica, przy której stoi budynek nosiła nazwę Heiligegeiststr. W latach trzydziestych ubiegłego wieku mieściła się tutaj drukarnia.

Kamienica została sprzedana prywatnemu inwestorowi już kilkanaście lat temu. Od tego czasu niszczeje. Jest w coraz gorszym stanie. W 2009 roku właściciel zwrócił się do konserwatora zabytków o wytyczne konserwatorskie. Właścicielem obiektu stała się osoba w wyniku decyzji, które nie były podejmowane przez miasto. Jak się okazało właściciel jednak nie wystąpił oficjalnie o takie wytyczne, co było niezbędnym warunkiem przed przystąpieniem do jakichkolwiek prac.

W 2010 roku właściciel obiektu zapewniał, że jest pomysł na to co zrobić z budynkiem.

- Mamy koncepcję, co z nim zrobić – mówił Jerzy Szarżanowicz. - Ale nie można tego zrealizować, jeśli nie zapewnimy normalnego życia temu obiektowi. Gdyby miałyby się w nim znaleźć biura, usługi czy mieszkania, musi być tu parking. Liczymy więc na to, że miasto wystawi dwa place obok tego budynku do przetargu. Na razie nie było tym zainteresowane.

Po kilku latach właściciel postanowił sprzedać niszczejący budynek. Cena to 8 mln złotych. Oferta sprzedaży brzmi bardzo zachęcająco, dodatkowo załączono piękne wizualizacje, jak budynek mógłby wyglądać po renowacji. Jednak mieszkańców zastanawia to, kto odważy się wydać 8 milionów na kupno, drugie tyle na remont, bez którego nie ma mowy o funkcjonowaniu Starej Drukarni.

Zobacz także: Remont zabytkowego wagonu. Ganz wróci do czasów świetności [wideo, zdjęcia]