Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo na Duńskiej. Oskarżony u psychiatry. Jest chory czy dobrze udaje?

Mariusz Parkitny
Oskarżony Maciej B. zachowuje się jakby był ciężko chory. Ale nie wiadomo, czy to prawda, czy linia obrony. Wpada w histerię, krzyczy, że ktoś mu grozi
Oskarżony Maciej B. zachowuje się jakby był ciężko chory. Ale nie wiadomo, czy to prawda, czy linia obrony. Wpada w histerię, krzyczy, że ktoś mu grozi
Choruje, czy symuluje - los byłego studenta oskarżonego o zabójstwo kolegi w rękach psychiatrów.

Skazany za zabójstwo kolegi

Znany szczeciński lekarz wypowie się, czy 22-letni Maciej B. może brać udział w procesie. Na pierwszych rozprawach oskarżony zachowywał się niekonwencjonalnie. Wpadał w histerię, płakał. Jego obrońcy mówili, że podobnie zachowywał się w areszcie.

Dlatego na ich wniosek sąd chce wiedzieć, czy Maciej B. może brać udział w kolejnych rozprawach. Psychiatra wyda opinię na podstawie badania pacjenta w areszcie. Najprawdopodobniej będzie gotowa we wrześniu.

Gdyby biegły uznał, że Maciej B. nie może brać udziału w rozprawach nie oznaczałoby to automatycznie zakończenia sprawy. Ale obrońcy mieliby kolejny argument do swojej linii obrony.

Krótko przed zabójstwem Maciej B. spędził miesiąc na oddziale zamkniętym szpitala psychiatrycznego. Rozpoznano u niego depresję psychotyczną.

W śledztwie był poddany sześciotygodniowej obserwacji psychiatrycznej. Lekarze uznali wtedy, że jest poczytalny.

Rok temu oskarżony zadał osiem ciosów nożem poznanemu kilka godzin wcześniej koledze, Norbertowi K. Obaj byli studentami. Do zabójstwa doszło w mieszkaniu przy ul. Duńskiej w Szczecinie. Był alkohol i narkotyki. W mieszkaniu B. ktoś zamknął drzwi wejściowe od wewnątrz i wyjął klucz. Nie wiadomo dlaczego. Policjanci musieli wchodzić przez okno.

Maciej B. twierdzi, że bronił się, bo Norbert molestował go seksualnie. Szczegółów nie znamy, bo wyjaśnienia oskarżonego zostały utajnione. Wiadomo już, że obrona pójdzie w kierunku obrony koniecznej.

Maciej B. jeszcze rok temu był studentem Akademii Morskiej. Miał iść w ślady znanej, marynarskiej rodziny. W wolnych chwilach trenował piłkę ręczną. Z opinii biegłych wynika, że jest bardzo inteligentny, choć miał problemy ze zdrowiem.

Zobacz także: Dlaczego na Duńskiej zginął Norbert [artykuł dostępny w systemie PIANO]

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński