Jeszcze wczoraj rano były spore obawy, czy mecz się odbędzie. Grodzisk zasypał śnieg i przebywający tam na zgrupowaniu Wiślacy trenowali we wtorek pod specjalnym balonem. W środę jednak wybiegli na boisko.
- Dzwonił do mnie kierownik zespołu Wisły, Jarosław Krzoska i zapewnił, że zimowe warunki nie przeszkodzą w rozegraniu spotkania - poinformował kierownik Floty, Leszek Zakrzewski.
Wyspiarze na mecz wyjadą dziś rano. W autokarze znajdzie się miejsce dla pięciu testowanych zawodników: słoweńskiego bramkarza Darko Brljaka, litewskiego obrońcy Klimasa Gusocenko, stopera Łukasza Sołowieja i dwóch napastników: Marcina Martynowicza i Marka Fundakowskiego. Cała piątka wystąpiła w wygranym 5:4 meczu z Pogonią Szczecin.
- Trwa normalna selekcja. Zostawiłem sobie tych zawodników, aby się im przyjrzeć na tle takiego rywala jak Wisła. Po meczu zadecydujemy, czy zostaną z nami dalej - twierdzi trener Bogusław Baniak.
Do Grodziska nie pojedzie natomiast Mateusz Wrzesień. 20-letni skrzydłowy rozwiązał wczoraj kontrakt za porozumieniem stron. Coraz bardziej paląca staje się potrzeba pozyskania młodzieżowca. Obecnie w kadrze został właściwie tylko Tomasz Mokwa. Ostatnio z pierwszym zespołem trenują też Sebastian Kwiatkowski i Dawid Siemko.
- Nadarza się okazja, abym postawił na miejscowych piłkarzy, czyli zrobił to, co obiecałem kibicom ze Świnoujścia. Trener Adam Kulbacki wykonuje bardzo dobrą robotę z naszymi juniorami i bardzo możliwe, że na nich postawię - przyznaje Baniak.
Na sparing z Wisłą nie pojedzie też drugi trener Jerzy Rot. Doświadczony szkoleniowiec ma problemy zdrowotne i prawdopodobnie będzie musiał poddać się operacji. Także Bogusław Baniak nie jest w pełni zdrów, zmaga się z zapaleniem zatok. Jednak mimo to, z pewnością po zakończeniu sparingu znajdzie czas na kawę z Franciszkiem Smudą, szkoleniowcem Wisły.
- My obaj to takie dwa dinozaury, zresztą on jest starszy ode mnie. Za nami niejedna rywalizacja i niejeden koniaczek. Mamy wiele wspólnych tematów, znamy się bardzo dobrze - podkreśla Baniak.
Trenerowi Floty sen z powiek spędza sytuacja kadrowa w zespole. Oprócz Września zimą odeszli też Charles Nwaogu, Martins Ekwueme, Mateusz Szałek, Marcin Siedlarz, a blisko przenosin na Śląsk jest także Konrad Gilewicz. Bardzo Flocie pomogłoby wypożyczenie kilku zawodników z Pogoni Szczecin.
- Już kilka miesięcy temu na łamach "Głosu" apelowałem o współpracę między obu klubami. Byłoby to korzystne dla Floty, jak i dla Pogoni. Szkoda mi takich zawodników, jak np. Kamil Zieliński, że nie mogą ogrywać się na wyższym poziomie. Do tanga trzeba jednak dwojga, ale jest nadzieja, na ocieplenie stosunków - mówi trener Wyspiarzy.
Flota po meczu z Wisłą ma zaplanowane jeszcze cztery sparingi, najbliższy w sobotę w Świnoujściu z Kotwicą Kołobrzeg. W połowie lutego zespół ma jechać na zgrupowanie do Żagania, gdzie rozegra trzy kolejne mecze kontrolne. Pojawiła się jednak korzystniejsza oferta wyjazdu na zgrupowanie i trwa dopinanie szczegółów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?