Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyprawa kaliska Chemika Police po Puchar Polski

Sebastian Szczytkowski
Andrzej Szkocki
W weekend Chemik Police chce zdobyć pierwsze trofeum od października. W Kaliszu zagra o stracony rok temu Puchar Polski.

W sobotę oraz niedzielę Wielkopolska będzie gościć cztery najlepsze zespoły Pucharu Polski. Droga Chemika do turnieju finałowego była krótka. Do rozgrywek przystąpił, gdy na placu boju pozostało ledwie pięć klubów. Policzanki potrzebowały trzech setów, by wyeliminować w ćwierćfinale Developres SkyRes Rzeszów i jako ostatnia drużyna zapewniła sobie bilety do Kalisza.

Szlifowanie formy na Final Four rozpoczęło się w Wielkanoc. Od poniedziałku Chemik Police ćwiczył pod kątem swojego przeciwnika w półfinale Budowlanych Łódź. Trener Jakub Głuszak cieszył się na samą myśl, że ma tydzień na przygotowanie zespołu. Dotychczas policzanki pod wodzą nowego szkoleniowca nie przegrały meczu, a nawet seta. Passę zamierzają podtrzymać w Kaliszu.

Budowlane zajęły w sezonie zasadniczym Orlen Ligi 5. miejsce i nie walczą o medale mistrzostw Polski. Priorytetem dla nich powinien być więc puchar. W poprzedniej rundzie łodzianki wyeliminowały Tauron MKS Dąbrowa Górnicza. Psikusa sprawił im terminarz, ponieważ mierzyły się z tym samym przeciwnikiem dwa razy w ciągu trzech dni. Najpierw nadgryzły go w lidze, a następnie dobiły w pucharze.

Zobacz także: Statystyk Chemika Police pisze kodem i pracuje w bunkrze

Klub z Łodzi zdobył Puchar Polski w 2010 roku. To był historyczny sukces Budowlanych w rozgrywkach organizowanych od początku lat 80. Drużyna była wówczas mieszanką doświadczenia i młodości. Kibiców zaszokowały między innymi Małgorzata Niemczyk, Katarzyna Zaroślińska oraz Karolina Różycka.

Wszystkie cztery kluby, które wystąpią w Final Four mają świeżo w pamięci zdobycie Pucharu Polski. W drugim półfinale zmierzą się Polski Cukier Muszynianka Muszyna i PGE Atom Trefl Sopot. Mineralne były najlepsze w 2011 roku, a drużyna z Trójmiasta w poprzednim sezonie. W jednostronnym finale pokonała niespodziewanie Chemika. Policzanki mają nadzieję na słodki rewanż.

Chemiczki zdobyły Puchar Polski czterokrotnie. Jeżeli zatriumfują w Kaliszu, to wyprzedzą w klasyfikacji wszech czasów właśnie klub z tego miasta - Winiary, który odnosił największe sukcesy na przełomie wieków.

Zobacz także: Chemik Police gra o Puchar Polski. Rywalki wiedzą, jak smakuje trofeum

Czasy, w których klub z Wielkopolski rozdawał karty w żeńskiej siatkówce, pamiętają Anna Werblińska i Izabela Kowalińska. W 2007 roku wzniosły Puchar Polski jako reprezentantki Winiar. Duże granie skończyło się w Kaliszu wraz z końcem poprzedniej dekady. Wraca tam na krótko w nadchodzący weekend.

- Zbliżająca się wielka impreza ma za zadanie potwierdzić, że Kalisz jest dobrym organizatorem i jest nadzieja na odrodzenie żeńskiej siatkówki w tym mieście - zapowiada Grzegorz Sapiński, prezydent Kalisza.

Półfinał Chemika z Budowlanymi Łódź rozpocznie się w sobotę o godzinie 14.45. Jeżeli policzanki awansują do finału, to rozpoczną go w niedzielę o tej samej porze. Będą mieć kilka godzin więcej na regenerację sił niż przeciwnik.

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński