Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek na Santockiej: Ranni wrócą do domów [zdjęcia + film]

mdr
Volksvagen wjechał w ludzi stojących na przystanku autobusowym.
Volksvagen wjechał w ludzi stojących na przystanku autobusowym. Marcin Bielecki
Do wypadku doszło dziś po godzinie 16. Trzy osoby, które trafiły do szpitali prawdopodobnie wrócą dziś do domu. Wypadek wyglądał groźnie, ale na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń.

Santocka: Volksvagen wjechał w ludzi na przystanku

- Potwierdzam, że doszło do wypadku - mówi Alicja Śledziona, z komendy wojewódzkiej policji w Szczecinie. - Z niewyjaśnionych na razie przyczyn kierowca volkswagena dokonał nieodpowiedniego manewru samochodem i wjechał w ludzi stojących na przystanku. Był trzeźwy.

Zobacz też: Santocka: Wjechał volkswagenem w przystanek. Trzy osoby w szpitalu

- Siła uderzenia była tak duża, że młoda dziewczyna uderzyła głową w szybę - opowiada zdenerwowany starszy pan na miejscu wypadku.

Trzy osoby zostały ranne. Bardzo szybko pojawiły się wezwane na miejsce karetki pogotowia ratunkowego.

- Dwie osoby, starszego pana i młodą kobietę odwiedziono do szpitala wojskowego, a trzecią, ciężej ranną, młodą kobietę z urazami głowy i kręgosłupa do szpitala przy Unii Lubelskiej - informuje Elżbieta Sochanowska, rzecznik prasowy Pogotowia Ratunkowego.

Na miejscu długo po odjechaniu karetek policjanci badali przyczyny wypadku i przepytywali świadków. Wokół zebrał się spory tłum ludzi. Każdy przedstawiał inną wersję wydarzeń. Jedni mówili o nadmiernej prędkości, inni, że polo chciało wyprzedzić inne samochody, skręcając gwałtownie na prawy pas ruchu.

- Do nas przewieziono dwie osoby - potwierdza oficer lekarz-dyżurny szpitala wojskowego, mjr Marek Butkiewicz. - Ich stan jest dobry. Mają jedynie powierzchowne obrażenia kończyn i twarzy, nie zagrażające życiu.

Trzecia osoba nie została tak poszkodowana, jak relacjonowała rzecznik pogotowia.

- Na miejscu wyglądało to groźnie, ale badania wykazały, że ta młoda kobieta nie wymaga hospitalizacji - mówi krótko i zwięźle Joanna Woźnicka, rzecznik szpitala przy Unii Lubelskiej. - Prawdopodobnie zostanie wypisana do domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński