Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory 2015: W obozie zwycięzców PiSzą scenariusz samodzielnych rządów

aip
To główny temat, jaki przewijał się w sztabie PiS po ogłoszeniu wyników. Czy uda się stworzyć samodzielny rząd?

Jeśli do tego dojdzie, decyzje polityczne będą szybkie a PiS będzie w spokoju realizował program, przekonuje Ryszard Czarnecki, w-ce przewodniczący PE.

Równo o godz. 21 obóz PiS oszalał z radości. Ponad 39 proc. to wynik, który daje Zjednoczonej Prawicy nadzieję na samodzielne rządy. "Jarosław! Jarosław!" - krzyczano. A po chwili zaintonowano refren hymnu: jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy. Marsz, marsz Dąbrowski...

Prezes PiS, Jarosław Kaczyński wystąpienie rozpoczął od wspomnień o śp. Lechu Kaczyńskim.

- Tak jak kiedyś pan prezydent zameldował mi wykonanie zadania, też dziś składam meldunek. Panie prezydencie melduję wykonanie zadania - powiedział, a z sali rozległo się: Lech Kaczyński! Lech Kaczyński!

W ten sposób z działaczy PiS uszło powietrze. Wcześniej trudno określić było atmosferę panującą w obozie zwycięzców. Kampania Zjednoczonej Prawicy została przeprowadzona wzorowo. Jarosław Kaczyński niczym Napoleon Bonaparte mógł dumnie stać na czele ugrupowania i patrzeć na rozstrzygnięcie całej "wojny". Choć z poprzednich potyczek wychodził zwycięsko, do końca zachowywał jednak pokorę i w przeciwieństwie do tego historycznego Napoleona dzięki temu raczej nie groziło mu Waterloo.

Niektórzy określali to umiarkowaną radością, bo głośne wybuchy śmiechu były rzadkością i zdarzały się raczej mniej znaczącym figurom na tej szachownicy. Ci ważniejsi politycy zachowywali spokój.

Przy Nowogrodzkiej, gdzie PiS ma swoją główną siedzibę, jest ogromny tłok. Ludzie gromadzili się już od godziny 17 i do ostatniej chwili na korytarzu nie było gdzie wsadzić szpilki. Politycy, dziennikarze, zaproszeni goście...aż ciężko uwierzyć, że sala służąca na co dzień do konferencji, pomieściła 200 a może nawet 300 osób.

O randze wydarzenia świadczył fakt, że towarzystwo jest wielojęzyczne. Dominował oczywiście polski, ale słychać było zdania wymieniane po angielsku, niemiecku czy włosku.

W regionach, jak powiedział nam poseł PiS Michał Jach szampany już od dłuższego czasu czekały schłodzone, nikt nie mógł wytrzymać napięcia i z dużym niepokojem wyczekiwano informacji z Warszawy. Pojawiły się nawet sugestie, że głosy mogłyby zostać sfałszowane przy liczeniu, ale wierzono że wynik będzie na tyle wysoki, by samodzielnie rządzić. To musi jeszcze potwierdzić PKW po dokładnym przeliczeniu. Działacze PiS już jednak zacierają ręce.

- Czekaliśmy długie osiem lat na wygraną w wyborach parlamentarnych. Parę miesięcy temu mieliśmy wielki triumf w wyborach prezydenckich, ale polski system polityczny realną władzę daje dopiero radzie ministrów - podkreśla na gorąco Ryszard Czarnecki, vice przewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Polityk przekonuje, że rząd który utworzy Zjednoczona Prawica będzie skuteczny, bo będzie współpracować z prezydentem. Jeszcze więcej korzyści Ryszard Czarnecki widzi jednak w braku u boku koalicjanta.

- Wszystko wskazuje, że będzie to rząd jednej formacji. Dzięki temu nie będzie żadnych łupów ewentualnego koalicjanta. Nie będzie też wymówki, pretekstu, że czegoś nie mogliśmy zrobić, bo koalicjant nie pozwolił, bo mieli inny program. Nie, mamy szansę teraz swój program realizować i też dzięki temu że to będzie rząd jednej formacji politycznej nasze decyzje będą szybkie. Nie będzie trzeba ich uzgadniać z koalicjantem - tłumaczy w rozmowie z AIP europoseł.

Przed wejściem do siedziby PiS na Nowogrodzkiej też sporo się działo. Kilka samochodów z biało-czerwonymi flagami, które wystawały z szyb jeździło dookoła głośno trąbiąc. Jakiś przechodzień szedł, intonując: ta ostatnia niedziela! z myślą o Platformie Obywatelskiej. A w jednej z taksówek z tych emocji...zepsuł się akumulator.

Wracając jednak do PO, warto wspomnieć jedną kwestię prezesa PiS. Jarosław Kaczyński zapowiadając dobrą zmianę, powiedział, że "nie będzie żadnego kopania tych, którzy upadli, nawet jeśli upadli z własnej winy. Żadnej zemsty, negatywnych emocji i odgrywania się". Gdyby tak się stało, rzeczywiście mielibyśmy "dobrą zmianę". Bo wszyscy Polacy są już bardzo zmęczeni tą ciągłą wojną PO-PiS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński