Największą szczecińską spółkę miejską stać było na podpisanie niespotykanych kontraktów z byłym już prezesem i ponad 700-osobową załogą. Skoro pieniądze miały się znaleźć na wysokie pensje, odprawy, coroczne podwyżki, to oznacza, że sytuacja finansowa Zakładu Wodociągów i Kanalizacji jest bardzo dobra. Spółka zarabia na sprzedaży wody i odbiorze ścieków.
Czytaj więcej: Porozumienie z zarządem nieważne, ale załoga dostanie podwyżki
Co roku (z wyjątkiem wyborczego roku 2014, w którym cena się nie zmieniła) nasze rachunki rosną. W 2012 r. za metr sześcienny wody i ścieków płaciliśmy 9,81 zł. W tym roku już 11,09 zł.
ZWiK od lat twierdzi, że podwyżki są konieczne, bo spłacamy kredyty zaciągnięte na Program Poprawy Jakości Wody w Szczecinie. Ale po ostatnich wydarzeniach powinien co najmniej zamrozić na rok podwyżki cen. Inaczej zakpi z mieszkańców.
- Prace nad konstrukcją taryf zaczną się w lutym - mówi Tomasz Makowski ze ZWiK.
Więcej w czwartkowym, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?