Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wieś bardziej opłacalna

kf
Minimalne warunki, które powinna spełnić wieś, aby ubiegać się o przyznanie praw miejskich:liczba mieszkańców - około 3 tys.,dwie trzecie mieszkańców powinno pracować poza rolnictwem,zatracenie wiejskiego charakteru,posiadanie miejskiej infrastruktury (chodniki, jezdnie, nazwy ulic, kanalizacja, wodociągi, gazociągi),zgoda - po konsultacji społecznej - mieszkańców wsi oraz samorządów gminnego, powiatowego i wojewódzkiego.
Minimalne warunki, które powinna spełnić wieś, aby ubiegać się o przyznanie praw miejskich:liczba mieszkańców - około 3 tys.,dwie trzecie mieszkańców powinno pracować poza rolnictwem,zatracenie wiejskiego charakteru,posiadanie miejskiej infrastruktury (chodniki, jezdnie, nazwy ulic, kanalizacja, wodociągi, gazociągi),zgoda - po konsultacji społecznej - mieszkańców wsi oraz samorządów gminnego, powiatowego i wojewódzkiego.
W czasie gdy władze Dziwnowa zastanawiają się nad złożeniem wniosku o przyznanie praw miejskich włodarze Rewala twierdzą, że taka papierowa "miejskość" się nie opłaca. Ta jedna z bogatszych gmin w Polsce chce pozostać wsią.

- Ładnie brzmi hasło "Rewal miastem", ale trzeba się zastanowić, co z tego wynika - mówi Robert Skraburski, zastępca wójta Rewala. - Są negatywne skutki, między innymi ekonomiczne. Na "miejskości" stracą m.in. nauczyciele, którzy dostaną wówczas niższe dodatki.
Tylko wsie mogą korzystać z wielu programów pomocowych, z których możliwe jest uzyskiwanie pieniędzy na różnego rodzaju inwestycje. Przygotowują je specjalne agencje - restrukturyzacji i modernizacji rolnictwa, rynku rolnego, rozwoju wsi. Mogą one liczyć m.in. na pieniądze na budowę chodników, remonty jezdni, budowę wodociągów, kanalizacji i gazociągów. Wyższe są też subwencje oświatowe. Miasta nie mają już dostępu do tych funduszy i te same przedsięwzięcia finansują całkowicie z własnych środków.
Wójt Świerzna, Anna Stanaszek-Kaczor jest podobnego zdania. Potwierdza, że nie będzie starać się o przyznanie miejscowości praw miejskich. Także z powodów finansowych.
- Nie mamy też wystarczającej liczby mieszkańców - mówi pani wójt. - Aby stać się miastem, wieś powinna liczyć około trzech tysięcy mieszkańców. Gmina ma 2,2 tysiące.
Dziwnów natomiast zdecydowanie chce być miastem, bo ma nadzieje, że taki status przyciągnie więcej inwestorów. Władze gminy nie przejmują się informacjami o tym, że większość nowych miast niewiele zyskała na rezygnacji z wiejskości.
- Dziwnów utrzymuje się z turystyki, a nie z rolnictwa - podkreśla wójt Dziwnowa Zbigniew Zwolan. - Trudno więc używać nazwy wieś. Jako miasto będziemy atrakcyjniejsi dla ludzi chcących zainwestować u nas swoje pieniądze.
Tymczasem Janusz Domański, burmistrz Golczewa, przyznaje, że prestiż to właściwie jedyna zaleta przyznania praw miejskich. Golczewo uzyskało je w 1990 roku. Od tego czasu dostaje niższe subwencje oraz dodatki oświatowe. "Miejskość" nie spowodowała inwestycyjnego boomu w gminie. Zwiększyła jedynie obciążenia dla lokalnego budżetu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński