Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka wycinka drzew bez zgody

Emilia Chanczewska
Tak wyglądało miejsce wycinki, teren przylegający do boiska w Nowielinie, zaraz po jej dokonaniu.
Tak wyglądało miejsce wycinki, teren przylegający do boiska w Nowielinie, zaraz po jej dokonaniu. Fot. Czytelnik
Na około 240 tysięcy złotych wstępnie gmina Pyrzyce oszacowała straty, spowodowane nielegalnym wycięciem drzew przy boisku. Policja szuka sprawców.

Teren, z którego wyciętych zostało ponad 170 buków, olch i topoli administrowany jest przez
Ośrodek Sportu i Rekreacji w Pyrzycach. Należy do gminy, po części stanowi też zasób własności rolnej skarbu państwa. Pozwolenie na wycinkę drzew może wydać burmistrz Pyrzyc. Takiego wniosku i zgody jednak nie było. Rano, 11 marca, wyszło na jaw, że drzewa są wycinane.

- Pracownica wydziału środowiska urzędu miejskiego dostała anonimowy telefon, że ktoś w Nowielinie wycina drzewa - mówi Waldemar Gredka, komendant Straży Międzygminnej w Pyrzycach. - Zgłosiła to nam, następnie policji. Na miejscu zastano 178 wyciętych drzew, w tym topole kanadyjskie i olchy. Były też ślady palonych ognisk. Burmistrz zgłosił przestępstwo na policję.

Burmistrz poinformował także radę miejską, że na gminnej działce, na terenie przyległym do boiska, doszło do nielegalnej wycinki drzew. Zwrócił się z prośbą, by zajęła się tym komisja rolnictwa i ekologii. Bez reakcji.

- Na razie czekam - mówi Kazimierz Lipiński, burmistrz Pyrzyc. - Zobaczymy, jak zakończy się policyjne postępowanie. Gdy się okaże, że dyrektor OSiR zawinił, będą dwie ścieżki - prokurator i kodeks pracy, na podstawie którego rozstanę się z tym pracownikiem.

Dyrektor OSiR, znany były sędzia piłkarski, zawiadomił policję dzień później.

- O fakcie wycięcia drzew na terenie administrowanym przez OSiR dowiedziałem się 12 marca i niezwłocznie tego samego dnia złożyłem zawiadomienie w Komendzie Powiatowej Policji w Pyrzycach - mówi Jerzy Marek Olech, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Pyrzycach. - Martwi mnie zniszczenie przyrody dokonane przez nieznanych sprawców.

W tym roku pyrzycka policja przyjęła już kilka zgłoszeń o nielegalnej wycince drzew. Sprawę Nowielina traktuje priorytetowo.

- Na tę chwilę nikomu jeszcze nie przedstawiliśmy zarzutów - mówi insp. Marek Lenkiewicz, komendant Komendy Powiatowej Policji w Pyrzycach. - Dążymy, by sprawcy zostali wykryci. Trwa postępowanie przygotowawcze. Zbieramy materiał dowodowy. Wykonujemy szereg czynności, między innymi ustalaliśmy, czy wycięte drzewa były na terenie OSiR, czy parku.

Okazało się, że to teren OSiR. Sołtys wsi uważa, że niema problemu nielegalnej wycinki.

- Więcej w tym burzy, niż prawdy - podsumowuje sprawę Bogumiła Kołodziej, sołtys Nowielina. - To było oczyszczenie zarośli, krzewów i jedynego, wyschniętego drzewa. 170 drzew?! Tyle to
jest w całym parku! Wcześniej boki były zarośnięte, teraz jest ładnie, przejrzyście, można
przejść. Jak to powiedział jeden pan ze starostwa - za tę wycinkę trzeba nagrodę dać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński