Kosztorys robót, który opracował zarząd dróg powiatowych, gdy jeszcze zarządzał ul. Czarnieckiego, wyglądał optymistycznie. Cena przebudowy wjazdów i wykonania nowej nakładki bitumicznej wynosiła 150 tys. zł.
Miasto jedynie zrewaloryzowało koszt tych robót i na remont ul. Czarnieckiego zarezerwowało w budżecie na ten rok kwotę 190 tys. zł. Do pierwszego przetargu nikt się jednak nie zgłosił.
Gdy urzędnicy przeanalizowali sytuację, doszli do wniosku, że w technologii przejętej od powiatu żaden wykonawca nie da gwarancji na roboty. Powiatowe wyliczenia trzeba było odstawić w kąt. Fachowcy od dróg w mieście zmienili technologię naprawy tej ulicy. Uznali, że frezować trzeba przynajmniej około 60 proc. nawierzchni, miejsca naruszone wzmocnić siatką i wykonać dodatkową warstwę wyrównawczą.
Za tym poszły dodatkowe koszty. Miasto musiało wyasygnować na remont ul. Czarnieckiego dodatkowe 210 tys. zł. Ale jak obliczono, zebrane pieniądze nie wystarczą na przebudowę zatok autobusowych i wjazdów. Z tych robót w tym roku zrezygnowano.
- W dobrej wierze przejęliśmy od zarządu dróg powiatowych technologię, zakres robót i koszty - tłumaczą urzędnicy drastyczne zwiększenie kosztów remontu ul. Czarnieckiego.
Remont rozpocznie się po wakacjach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?