Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta Poznań - Pogoń Szczecin 1:2. Powiało ekstraklasą

Wiola Borzym
Marcin Klatt (z prawej) strzelił najważniejszego gola spotkania, bo dającego Pogoni trzy punkty.
Marcin Klatt (z prawej) strzelił najważniejszego gola spotkania, bo dającego Pogoni trzy punkty. Wiola Borzym
Po bardzo ładnym meczu Pogoń Szczecin pokonała Wartę Poznań 2:1, mimo że do przerwy przegrywała. - Mecz stał na poziomie ekstraklasy - podsumował spotkanie trener gospodarzy, Bogusław Baniak.

Dla wielu piłkarzy Pogoni ten mecz był pierwszym w karierze na tak dużym i nowoczesnym stadionie jak obiekt miejski w Poznaniu. Niektórzy obawiali się, że szczególnie tym mniej doświadczonym zawodnikom może to spętać nogi. - Uważam, że taka otoczka, doping i stadion mogą tylko pomóc i wyzwolić w piłkarzach dodatkowe pozytywne emocje - słusznie zauważył kapitan Pogoni, Bartosz Ława.

Przez pierwsze kilkanaście minut oba zespoły badały się. Pogoń przeważała, ale w kluczowych momentach była niedokładna i przez to nieskuteczna. - Stwarzaliśmy sobie mnóstwo sytuacji podbramkowych i za to chciałbym pochwalić moich zawodników - mówił już po meczu trener szczecinian, Artur Płatek.

Warta objęła prowadzenie w 20. minucie. Po dośrodkowaniu w szesnastkę obrońcy Pogoni wybili piłkę przed pole karne. Futbolówka trafiła do Marcina Wojciechowskiego, który bez namysłu uderzył z powietrza i zdobył przepiękną bramkę.

Po przerwie szczecinianie przycisnęli jeszcze bardziej. W grze pomagali im kibice, którzy przyjechali do Poznania ponad tysięczną grupą i skutecznie zagłuszali miejscowych fanów. Dziewięć minut po wznowieniu gry wyrównał Przemysław Pietruszka. Przy jego strzale błąd popełnił bramkarz gospodarzy Andrzej Bledzewski, który wcześniej miał kilka świetnych interwencji.

- Szkoda, że Andrzej wyrósł na negatywnego bohatera, bo do utraty gola bronił kapitalnie - ocenił pracę swojego podopiecznego Baniak. W 64. minucie Pogoń objęła prowadzenie po przepięknej bramce Marcina Klatta. Napastnik oddał potężny strzał po krótkim rozegraniu rzutu wolnego i zupełnie zaskoczył bramkarza. Po chwili złapał się za głowę jakby nie dowierzał, że zdobył tak wspaniałą bramkę.

- To nie tak - zaprzeczył z uśmiechem Klatt. - Na początku chciałem się cieszyć, ale po chwili namysłu zrezygnowałem. Jestem z Poznania, grałem w Warcie i zrezygnowałem z celebrowania tej bramki. Oczywiście bardzo cieszę się z tego trafienia.

W końcówce drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Piotr Kieruzel.

Warta Poznań - Pogoń Szczecin 1:2 (1:0)

Bramki: Wojciechowski (20) - Pietruszka (54), Klatt (64).
Warta: Bledzewski - Kieruzel, Bartkowiak, Jasiński, Kosznik - Ngamayama, Wojciechowski (62 Scherfchen), Gajtkowski, Ciarkowski (59 Iwanicki) - Reiss, Zakrzewski (81 Białożyt).
Pogoń: Fabiniak - Szałek, Radler, Matuszczyk, Petasz - Majkowski (64 Kolendowicz), Ława, Akahoshi, Pietruszka (82 Rogalski) - Klatt (75 Lebedyński), Frączczak.
Czerwona kartka: Kieruzel (87, Warta)
Widzów: ok 18 500.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński