Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Wolinie walczą w sądzie z kopalnią żwiru

Marek Rudnicki
Od decyzji sądu będzie zależało, czy zostanie w tym miejscu uchromionakopalnia żwiru.
Od decyzji sądu będzie zależało, czy zostanie w tym miejscu uchromionakopalnia żwiru.
Stowarzyszenie na Rzecz Gospodarczego Rozwoju Gminy Wolin i Ochrony Środowiska oraz mieszkańcy gminy i twierdzą, że uruchomienie kopalni przyniesie same szkody.

Kopalnię kruszywa naturalnego w Wolinie zamierza uruchomić szczeciński Węglobud. Żeby uruchomić działalność potrzebna jest decyzja środowiskowa i zmiana studium zagospodarowania przestrzennego.

Pomysł nie podoba się Stowarzyszeniu na Rzecz Gospodarczego Rozwoju Gminy Wolin i Ochrony Środowiska. Udowadnia ono, że wszelkie działania podjęte przez burmistrza gminy, Eugeniusza Jasiewicza na korzyść Węglobudu, są sprzeczne z prawem i działają na niekorzyść gminy i miasta.

- W pięcioletniej korespondencji z burmistrzem wielokrotnie wyrażałem wątpliwości co do zasadności ekonomicznej przedsięwzięcia - mówi radny gminny, Witold Rudnicki. - Oddając wszystko prywatnej firmie bez zagwarantowania korzyści dla gminy jest działaniem na jej niekorzyść.

Radny wyjaśnia, że złoże warte jest 85 mln zł. Gdyby gmina ogłosiła przetarg nieograniczony na eksploatację złoża z możliwością przepisania koncesji, miałaby realne zyski ze złoża.

- Zgodnie z prawem geologicznym i górniczym wpływy gminy z tytułu opłaty eksploatacyjnej wynosiłyby 60 proc. jej wartości - mówi. - Jeżeli weźmiemy pod uwagę stawkę 51 groszy za wydobycie piasku i żwirów, która obowiązywała w 2011 roku, to 60 proc. daje 31 groszy. Zatem od wydobycia 2 mln ton gmina Wolin otrzymałaby równowartość 620 tys. zł od firmy Węglobud. A co zrobił burmistrz? Wniósł na radę uchwałę o przekazaniu tych terenów Węglobudowi.

Radny dodaje, że ta prywatna firma poniosła koszty sporządzenia opracowania dokumentacji geologicznej, raportu do decyzji środowiskowej i zmian studium zagospodarowania przestrzennego.

- Firma nie zrobi raportu dla siebie niekorzystnego, skoro od niego zależy, czy złoże dostanie - stwierdza jednoznacznie.

Stowarzyszenie już zaskarżyło opracowaną decyzję środowiskową do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO zwróciła ją gminie do ponownego rozpatrzenia, wytykając błędy w opracowaniu.

- Na razie za wcześnie, by powiedzieć, że decydujemy się na zaskarżenie decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - mówi Agnieszka Struska z urzędu gminy. - SKO nie stwierdziło poważnego naruszenia prawa, a jedynie brak pewnych szczegółów, które trzeba uzupełnić. Po tym możemy wydać drugi raz decyzję.

Stowarzyszenie zaskarżyło też do WSA podjętą przez radę uchwałę o zmianie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy, która zmieniła kwalifikację ziemi pod przyszłą kopalnię. Sąd jeszcze tej sprawy nie rozpatrzył. Przeciwko budowie kopalni żwiru protestują też mieszkańcy położonego w pobliżu Osiedla Robotniczego. Uważają, że ciężarówki rozjeżdżą drogi, a środowisko zostanie zatrute.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński