Świnoujski plac Wolności został oddany do użytku przed sezonem letnim. Choć początkowo projekt jego przebudowy budził wśród mieszkańców kontrowersje, w końcu przyjął się, a miejsce jest licznie odwiedzane zarówno przez mieszkańców, jak turystów i kuracjuszy. Przebudowa placu kosztowała ponad 6 milionów złotych. Dzięki niej, miejsce zyskało nowe oblicze - wypoczynku i rekreacji. Powstała fontanna, strumyk, ławki i inne elementy małej architektury. Powierzchnia placu jest pokryta białymi płytami, które, choć rozjaśniają przestrzeń, brudzą się wyjątkowo szybko.
Ponieważ jest to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc w mieście, jest czyszczone o wiele częściej niż pozostałe obszary. Od czerwca tego roku sprzątanie placu kosztowało 13 tysięcy złotych. W tej cenie jest mechaniczne zamiatanie i mycie oraz opróżnianie śmietniczek. Wykonawcą jest firma "Remondis". Plac jest codziennie mechanicznie zamiatany. Natomiast śmietniczki opróżniane są od poniedziałku do czwartku włącznie 3 razy dziennie, a od piątku do niedzieli - 4 razy dziennie.
Niestety, mimo pracy nad wyglądem miejsca, efekt nie jest idealny, dlatego konieczne są inne kroki.
- W ostatnich dniach rozpoczęło się impregnowanie specjalnym środkiem płyt, którymi wyłożony jest plac Wolności - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia. - Dzięki temu przez najbliższe 5 lat czyszczenie różnych zabrudzeń będzie zdecydowanie łatwiejsze, a tym samym i tańsze.
Rzecznik dodaje, że prace potrwają, w zależności od pogody, około dwóch tygodni.
- Termin ich rozpoczęcia także w dużej mierze zależał od pogody. W ostatnich dniach padał deszcz, a w takich warunkach prowadzenie prac mijałoby się z celem - mówi Karelus. - Wyczyszczone płyty muszą wyschnąć i dopiero można je zaimpregnować wspomnianym specjalnym płynem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?