Aż czterech pracodawców na pięciu w Polsce (81 proc.) oraz 69 proc. firm na świecie skarży się na trudności przy szukaniu nowych pracowników – wynika z badania „Niedobór talentów” ManpowerGroup. Na największe przeszkody trafiają pracodawcy poszukujący kandydatów do pracy w logistyce, produkcji przemysłowej i branży IT, ale brakuje także pracowników wykwalifikowanych do administracji i obsługi biura, a nawet specjalistów ds. obsługi klienta.
Co ciekawe, Polska znalazła się w gronie 10 państw, w których problemy w rekrutacji są największe. Poprzednia edycja badania została zrealizowana w IV kw. 2019 r., przed wybuchem pandemii. Wówczas pracodawcy nie napotykali na trudności ze znalezieniem specjalistów ds. IT i obsługi klienta.
Warto przeczytać również:
Rewolucja technologiczna, wywołana przez epidemię COVID-19, zmieniła zakres umiejętności najwyżej cenionych przez pracodawców, jak podkreśla Iwona Janas, dyrektor generalna ManpowerGroup w Polsce. Ponadto z niedoborem pracowników szczególnie często muszą się mierzyć przedsiębiorstwa, które zawiesiły swoją działalność w pandemii, a po poluzowaniu obostrzeń wznowiły procesy rekrutacyjne. - Firmy na całym świecie nie mogą zatrudnić wystarczającej liczby pracowników, by zaspokoić swoje potrzeby – podkreśla ekspertka.
Aż 87 proc. małych organizacji, zatrudniających od 10 do 49 osób, boryka się z niedoborem pracowników posiadających odpowiednie kwalifikacje. W dużych przedsiębiorstwach, gdzie pracuje powyżej 250 osób, kłopoty potwierdza 86 proc. respondentów, a w średnich firmach (50 – 250 pracowników) – 81 proc. ankietowanych. Co ciekawe, poszukiwanie kandydatów do pracy najsprawniej idzie właścicielom mikrofirm, zatrudniającym do 9 osób. Na bariery w rekrutacji natrafia 67 proc. ankietowanych z tej grupy.
Warto przeczytać również:
Pod względem trudności w znalezieniu pracowników Polska zajmuje 8. miejsce na świecie. Wyprzedzają nas tylko: Francja (88 proc. pracodawców), Rumunia (86 proc.), Włochy (85 proc.), Turcja, Szwajcaria i Belgia (po 83 proc.) oraz Niemcy (82 proc.). Rekrutacja jest najmniej kłopotliwa w takich krajach, jak: Republika Południowej Afryki (46 proc.), Portugalia (60 proc.), Chorwacja (61 proc.) i Norwegia (62 procent).
Podczas pandemii wielu pracowników postanowiło zmienić branżę, ale nie zawsze posiadają oni kompetencje poszukiwane przez pracodawców. Przykładowo, na produkcji coraz częściej wymagana jest znajomość obsługi specjalistycznych maszyn. Joanna Rutkowska, dyrektor HR w agencji zatrudnienia Trenkwalder Polska, sygnalizuje bardzo konkretne potrzeby pracodawców. - Widzimy coraz większy popyt na umiejętności obsługi maszyn, ale nie fizycznej, a przy monitorach. Prowadzimy obecnie rekrutacje na operatorów i programistów CNC, automatyków, techników utrzymania ruchu dla inwestorów zagranicznych z obszaru przemysłu wysokorozwiniętego. Możemy takich inwestorów przyciągnąć do Polski więcej, ale potrzebujemy więcej wykwalifikowanych pracowników na naszym rynku – mówi ekspertka.
Warto przeczytać również:
Jak dodaje Joanna Rutkowska, na satysfakcjonujące zarobki (od 4500 do 7000 zł) mogą liczyć pracownicy z umiejętnościami technicznymi, znający się na: mechanice, elektronice mechatronice, automatyce, rysunku technicznym czy programowaniu maszyn. Intratne stanowiska czekają także na: operatorów i programistów CNC, automatyków, techników utrzymania ruchu, spawaczy i operatorów wózka widłowego. Z drugiej strony rośnie znaczenie kompetencji miękkich, przydatnych w zawodach wymagających kontaktów z ludźmi, np. u fryzjerów, kosmetyczek, psychologów, lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych czy rehabilitantów.
Ekspertka podkreśla, że kształcenie zawodowe i techniczne w Polsce stało się nieadekwatne do potrzeb pracodawców, podczas gdy pandemia przyśpieszyła proces cyfryzacji w przemyśle. Według niej system edukacji wymaga reformy, która umożliwi rozwój przemysłu wysokiej technologii. Myśląc o zmianie ścieżki zawodowej, można także samodzielnie zainwestować w kursy dokształcające, ale wymagają one wysokich nakładów pieniężnych. Z kolei Monika Fedorczuk. ekspertka rynku pracy Konfederacji Lewiatan, podczas spotkania poświęconemu 44. Monitorowi Rynku Pracy Randstad Polska zwróciła uwagę na „lukę między osobami, które aspirują do top managementu, na stanowiska zarządcze
a osobami z niższym wykształceniem, które rynek pracy bierze od ręki”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Apple AirPods 2 biały (MV7N2ZM/A)
Nowe AirPods to słuchawki bezprzewodowe wymyślone …
kup teraz

Beyerdynamic DT 900 Pro X Czarny
Beyerdynamic DT 900 PRO X Słuchawki studyjne do od…
kup teraz

Pioneer HDJ-X5-K czarny
Pioneer DJ stworzył nową linię DJskich słuchawek, …
kup teraz

Beyerdynamic DT770M 80Ohm
BEYERDYNAMIC DT770M Profesjonalne DT770M to słucha…
Strefa Biznesu - Kara dla Raiffeisen International