W magazynie "Głosu Szczecińskiego"

Z przyjemnością przeczytałam reportaż Zbigniewa Mareckiego o dwóch Łukaszach, którzy stanęli na ślubnym kobiercu. Można nam zarzucić, że jesteśmy stereotypowi, skoro piszemy po prostu o ślubie dwóch osób. Przecież gdyby był to związek kobiety z mężczyzną, nie pisalibyśmy o tym w ogóle. Ale nie zgadzam się z taką opinią. To prawdziwa historia dwóch facetów, którzy mieszkają tuż obok nas i zrobili bardzo dużo. Dużo, bo przełamali stereotypy. Ujawnili się i odważnie mówią o tym, że są razem, kochają się i planują wspólną przyszłość. Ale nie tylko o takim stereotypie tutaj myślę. Przede wszystkim przełamali stereotyp polskiej wsi. Często słyszymy wyznania gejów, którzy mówią, że aby się ujawnić, musieliby wyjechać do metropolii bądź za granicę, gdzie ludzie są bardziej liberalni, nie tak zaściankowi i mniej wierzący. A tu okazuje się, że zaściankowa polska wieś jest przeszłością. Małe Bobrowniki okazały się przykładową tolerancyjną wsią XXI wieku. Panów Łukaszów nikt palcem nie wytyka, nikt im okien nie powybijał, a mało tego - jednego z nich wybrano sołtysem wsi i wszyscy są z tego wyboru zadowoleni. Bo pan Łukasz po męsku wziął sprawy w swoje ręce i zaczął działać. Dla panów Łukaszów brawa za odwagę, dla mieszkańców Bobrow-ników za przełamanie stereotypu polskiej wsi. Ślub odbył się w Szkocji, bo w Polsce nie jest to możliwe, jeszcze… Ale już wesele było tradycyjne, prawdziwe wiejskie i do rana. Zapraszam do lektury - str. 10.

Zapraszam także do lektury rozmowy, którą przeprowadziła Bogna Skarul z Leszkiem Hermanem, architektem piszącym książki. Właśnie na rynek wydawniczy weszła jego druga powieść, która tym razem przenosi nas ze Szczecina do Darłowa. Ile w niej prawdy, ile fikcji? Polecam lekturę na str. 16-17.

Trzymam także kciuki za bohaterkę reportażu o poszukiwanej siostrze bliźniaczce. Wierzę, że dzięki publikacji artykułu siostra bliźniaczka się odnajdzie. Byłby to wspaniały prezent na najbliższe święta. Czytaj na str. 18.

Sprawdziliśmy także, co u naszej czołowej tenisistki Agnieszki Radwańskiej. Plotki mówią, że mierzyła suknię ślubną? Czyżby szykowało się wesele? Ten temat Agnieszka ucina krótko... Rozmowa na str. 19.