Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Energetyku Gryfino znów jest gorąco. Legenda klubu ma już trzy funkcje

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Energetyk Gryfino
Energetyk Gryfino Energetyk Gryfino Facebook
Zima w Energetyku Gryfino jest gorąca. Gmina zawiesiła wypłatę części dotacji, a z klubu odszedł wiceprezes.

To kolejny zakręt w historii klubu. Ostatni był bardzo bolesny. Zespół Energetyka awansował do III ligi, ale zimą 2018 wycofał się z rozgrywek z powodów finansowych. Winą obarczono prezesa Marka Hipsza, który jednak przetrwał i nadal rządzi klubem. Współpracy miał już dość Bogdan Kosmalski, który zrezygnował z funkcji wiceprezesa i odszedł z klubu. Do zarządu dołączył więc grający trener Marcin Łapiński.

- Jest szansa na poprawę sytuacji. Nie nastąpi to od razu, a krok po kroczku – mówi Łapiński.

Czy faktycznie będzie lepiej? Współpraca z władzami Gryfina jest bez większej zażyłości, sponsorów brakuje. Co jakiś czas pojawiają się głosy, by Hipsz odszedł, ale tu nic się nie zmienia. Wybory władz miały być w 2020 r., ale ze względu na pandemię zostały przesunięte na ten rok.

- Prezes Hipsz nie dopuszcza do klubu nowych członków. W tajemnicy, kilka miesięcy temu, wprowadził do zarządu swoją córkę. Kosmalski złożył dymisję w październiku, ale został do końca grudnia, by uporządkować długi wobec trenerów, którzy od wiosny nie otrzymali ani złotówki – wyjaśnia Grzegorz Racinowski z „Gazety Gryfińskiej”.

Energetyk miał w tym sezonie walczyć o awans do IV ligi, ale po średniej jesieni nie ma na to szans. Może o piłkarzy mocniej zadba teraz nowy członek zarządu – Marcin Łapiński.

- To kosmetyczna zmiana, bo w klubie i tak wszystkie decyzje podejmuje Hipsz. Przeciągnięcie Łapińskiego na swoją stronę jest natomiast próbą zyskania czasu. Większość zawodników zapowiadała swoje odejście zimą, lecz Hipsz obiecał im zmiany i ostatecznie zostali. Jako dziennikarz piszący o Energetyku od 2009 roku przerabiałem takie obietnice kilkukrotnie. Zawsze kończyło się na słowach a klub znajduje się w coraz gorszej sytuacji organizacyjno-finansowej – dodaje Racinowski.

Jesienią władze Gryfina wstrzymały się z wypłatą części dotacji za 2020 r. To była konsekwencja tego, że klub wycofał jedną drużynę z rozgrywek juniorskich. Energetyk odwołał się. I w grudniu te pieniądze trafiły do klubu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński