Tradycyjnie główną atrakcją uroczystości związanych z urodzinami Szczecina, czyli rocznicy oficjalnego przekazania miasta administracji polskiej, jest tort - w tym roku częstowali nim szczecinian prezydent Piotr Krzystek i Renata Łażewska, przewodnicząca Rady Miasta Szczecina. Impreza odbyła się w niedzielę, o godz. 12 w ogrodzie różanym "Różanka" przy Parku Arkońskim. Ale potańcówka, która się odbyła cztery godziny później, również cieszyła się dużym zainteresowaniem. Niektórzy przyjechali na nią aż z Polic.
- Przyjeżdżamy na potańcówki w "Różance" co roku - z przerwą oczywiście na czas pandemii - przyznaje pani Gabrysia. - Tu jest cudownie. Tyle kwiatów, zapachów, uśmiechniętych ludzi...
- Tylko dlaczego co roku parkiet jest taki mały - dziwi się pan Edward. - Organizatorzy powinni pomyśleć o większym, przecież wszyscy się na nim nie zmieścimy.
Potańcówka rozpoczęła się o godz. 16, ale już kwadrans wcześniej polana za sceną wypełniła się czekającymi na tańce ludźmi (wcześniej na polanie odbywały się zajęcia i animacje dla dzieci). Wystrojeni niecierpliwie czekali na rozpoczęcie zabawy.
- Zapraszamy do tańca - w końcu usłyszeli głos prowadzącej.
Więcej nie trzeba było namawiać. Chwilę później, tańczyło już na parkiecie kilkanaście par.
Przy jakiej muzyce bawili się szczecinianie na urodzinach swojego miasta?
- Potańczymy w rytm przebojów z lat 60., 70., 80... aż do naszych czasów.
To oznacza, że każdy znajdzie coś dla siebie. Na potańcówkę do "Różanki" przyszli bowiem tancerze w każdym wieku, młodzi, starsi i dużo starsi.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?