Tomasz Płóciennik urodził się w Pyrzycach, mieszka w Lipianach. Na poczcie, mimo że ma dopiero 27 lat, pracuje od siedmiu sezonów. Od początku dostarcza przesyłki klientom w mieście. W zastępstwie jeździ po okolicznych miejscowościach. Przyznaje, że nie ma dla niego znaczenia gdzie pracuje. Sumiennie i rzetelnie stara się wykonywać wszystkie powierzone obowiązki.
- Namówił mnie do tej pracy sąsiad i to on jest głównym sprawcą - opowiada listonosz. - Zaproponował, bym spróbował swoich sił na poczcie. Akurat nie miałem innego zajęcia, więc długo się nie zastanawiałem. Teraz nie żałuję. Nie muszę nigdzie dojeżdżać, mam pracę na miejscu, wszystkich znam. Na moje skromne potrzeby w zupełności to wystarczy.
Listonosz przyznaje, że nie zawsze jest łatwo i przyjemnie. Podobnie, jak inni koledzy po fachu, duże problemy ma z agresywnymi psami w domach adresatów. Z klientami na szczęście wszystko układa się dobrze. Są mili i chętni do rozmów.
- Może w większych miastach jest inaczej. Lipiany to mała mieścina i jest nieco inny tryb życia i pracy - mówi.
W wolnym czasie gra w koszykówkę. Uwielbia drużynę NBA Chicago Bulls. Nie przepuści żadnego meczu w telewizji.
- Obecnie jest przerwa w rozgrywkach. Staram się zawsze obejrzeć wszystkie 82 mecze. Są w nocy i na ogół kończą się o godzinie 4 rano. Na ósmą chodzę do pracy, ale trzy godziny snu w zupełności mi wystarczą.
Kolekcjonuje też znaczki i monety. Filatelistyką zaraził się w pracy. Uzbierał już sporą kolekcję. W realizowaniu tej pasji pomagają mu lokalni przedsiębiorcy, którzy po dostarczeniu przesyłek odkładają lub wycinają niepotrzebne znaczki.
Pan Tomasz ma już też sprecyzowane plany na przyszłość. W przyszłym roku czeka go jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu: ślub.
- Z moją narzeczoną jestem od roku. By się pobrać, musimy odłożyć pieniądze. Podróż poślubna też nie będzie wyszukana. Jeśli będzie możliwość, wybierzemy się do Rabki-Zdroju. To są jednak plany na sierpień lub wrzesień. Najpierw ślub - podsumowuje.
Głosujcie na ulubionego listonosza
Główna nagroda to profesjonalny skuter z kufrem na listy i przesyłki. Otrzyma go listonosz, który na swoim koncie zgromadzi największą liczbę głosów. Mamy też specjalną nagrodę dla pań listonoszek. Kandydatka, która spośród wszystkich zgłoszonych do plebiscytu kobiet otrzyma największą liczbę głosów otrzyma tytuł "Listonosz na obcasach 2011" pamiątkowy dyplom oraz nagrodę - 2 osobowy weekend w SPA. Pamiątkowe dyplomy dostaną też listonosze, którzy zdobędą najwięcej głosów na terenie ukazywania się poszczególnych tygodników. Od dziś do 10 października potrwa głosowanie. O wynikach poinformujemy na łamach Głosu Szczecińskiego i portalu www.gs24.pl 14 października.
Jak głosować?
- za pośrednictwem SMS-ów oraz oryginalnych kuponów
- sms należy wysyłać w terminie od 9 września do 10 października 2011 r., do godziny 24
- można przesłać wycięty z gazety kupon na adres: "Głos Szczeciński", Nowy Rynek 3, 71-875 Szczecin w terminie do 6 października 2011 r., do godziny 18.
- kupony i sms-y dostarczone po upływie ww. terminu nie będą brane pod uwagę.
- by oddać głos za pośrednictwem SMS-a należy przesłać na nr 71466 SMS o treści: GS.LIST.xx (gdzie xx to numer kandydata z listy) np. GS.LIST.123 SMS nie może zawierać polskich znaków. Koszt SMS-a 1,23 zł z VAT. Jedna osoba może przesłać dowolną liczbę SMS-ów.
Patroni Honorowi Naszej Akcji
- Wojewoda zachodniopomorski - Marcin Zydorowicz
- Dyrektor rejonowy Poczty Polskiej w Szczecinie Leszek Duklanowski
- Dyrektor rejonowy Poczty Polskiej w Stargardzie - Agnieszka Ostrowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
