Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzy zwycięstwa naszych zespołów w III lidze

(mc), (kcp)
Załamani piłkarze Polonii po stracie kolejnego gola w meczu z Chemikiem.
Załamani piłkarze Polonii po stracie kolejnego gola w meczu z Chemikiem. Andrzej Szkocki
Rezerwy Pogoni Szczecin pokonały w zdecydowany sposób Bałtyk Koszalin, Chemik Police pewnie pokonał Polonię Gdańsk, a Energetyk Gryfino GKS Mierzyn.

Młodzi Portowcy w formie

Trzy strzelone bramki i żadnej straconej dają jasny przekaz, że młodych Portowców stać w tym sezonie na dużo. Do lidera tracą sześć oczek.

Trzeba przyznać, że młodzi Portowcy zaczęli sezon bardzo dobrze. Dwa zwycięstwa po 3:0 i jeden remis. Siedem punktów pozwoliło realnie patrzeć w górę tabeli, bo do lidera jest tylko sześć punktów straty.

Spotkanie z Bałtykiem Koszalin, liderem przed weekendem, mogło wyglądać jednak zupełnie inaczej. Na początku starcia to przyjezdni stworzyli trochę zagrożenia pod bramką gospodarzy. Ci interweniowali raz pewnie, innym razem mniej, jednak bramki nie stracili. Odgryźli się za to dość szybko z przodu. Najpierw Norbert Neumann trafił w poprzeczkę, by po kilku minutach mieć już gola na koncie. Podawał mu w tempo Szymon Kapelusz, a napastnik pewnym strzałem pokonał bramkarza Gwardii.

W drugiej połowie Portowcy potwierdzili dobrą wiosenną dyspozycję dwoma golami. Najpierw na listę strzelców wpisał się Oskar Fijałkowski, który na murawie pojawił się kilka minut wcześniej. Zawodnik Pogoni dostał dobre prostopadłe podanie od Kapelusza i podwyższył na 2:0. Asystent mógł jeszcze sam wpisać się na listę strzelców, jednak zabrakło mu zimnej krwi w pojedynku oko w oko z bramkarzem. Kapelusz był chyba najlepszym piłkarzem na placu gry. Grał aktywnie, dogrywał, strzelał. Zabrakło mu tylko bramki. Tę udało się strzelić Andrzejowi Kotłowskiemu, który wykorzystał rzut karny za faul na Kamilu Wojtkowskim.

Warto dodać, że wiosną zespół rezerw w bardzo małym stopniu wspierany jest przez pierwszą drużynę Portowców. W trzech meczach wystąpili tylko Dawid Kort (18 lat), Krystian Rudnicki (19), Michał Koj (20) oraz Moustapha Ouedraogo.

Pogoń II Szczecin - Bałtyk Koszalin 3:0 (1:0)
Bramki: Neumann (22), Fijałkowski (65), Kotłowski (90-karny). Pogoń II: Lorbiecki - Kosacki, Koj, Murawski, Matynia Kapelusz, Kotłowski, Galoch (58 Fijałkowski), Kort (Wojtkowski), Pogorzelczyk (80 Zieliński) Neumann (77 Listkowski).

Mecz wagi ciężkiej w Policach

Dla zespołów walczących o utrzymanie, Chemika oraz Polonii Gdańsk, było to spotkanie o więcej niż trzy punkty. Pełna pula została w Policach. - Polonia się nie położyła Chemikowi - mówił po spotkaniu trener Szmit.

Przed sobotnią wizytą gdańszczan w Policach, gospodarze mieli tylko oczko przewagi nad przedostatnią w tabeli Polonią. Młodzi zawodnicy wytrzymali ciśnienie i brawa za to. 4:1 po dobrej grze i cztery punkty przewagi nad sobotnim przeciwnikiem.

Zaczęło się bardzo szybko, bowiem już w 6. minucie na listę strzelców wpisał się Krzysztof Filipowicz, zdobywają czwartą bramkę w sezonie. Napastnik Chemika dostał dobre podanie od Pawła Krawca i przelobował bramkarza przyjezdnych. W 34. minucie było już 2:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się nowy nabytek Chemika, obrońca Mateusz Nawrolski. Swojego debiutanckiego gola zdobył po dużym zamieszaniu w polu karnym po rzucie rożnym. Chwilę później inny nowy gracz policzan dał o sobie znać. Łukasz Cyruk pognębił gości przed przerwą. A cała akcja była koncertowa, do kontry pobiegłu wielu graczy. Dobrze zachował się ponownie Filipowicz.

Druga połowa miała podobny przebieg, jak pierwsza. To Chemik był w uderzeniu, a goście z Gdańska bardzo rzadko zagrażali bramce Grzegorza Otockiego. Zespół trenera Mariusza Szmita był jednak nieskuteczny. W drugiej połowie, mimo wielu sytuacji, gospodarze strzelili tylko jednego gola. Do siatki Polonii trafił Cyruk po bardzo ładnym uderzeniu głową. Na 5:0 wynik mógł podwyższyć Filipowicz, ale zmarnował jedenastkę.

- To nie było tak, że Polonia się tu położyła. Początek meczu miała naprawdę mocny - mówi trener Chemika, Mariusz Szmit. - Później zaczęliśmy być groźniejsi i bramki się posypały. Lepiej wyglądaliśmy fizycznie. Fajnie, że przełamał się Filipowicz. A karny? Dzień wcześniej na treningu trafiał pięć na pięć - dodał z uśmiechem szkoleniowiec.

Chemik Police - Polonia Gdańsk 4:1 (3:0)
Bramki: Filipowicz (6), Mateusz Nawrolski (34), Łukasz Cyruk 2 (38, 77) - Gierałtowski (90). Chemik: Otocki - Bieniek, Bidny, Nawrolski, Hajdukiewicz, Krawiec (65 Wahidi), Pakosz (86 Maśniak), Skowron (80 Zwoliński), Cyruk (75 Gołębiewski), Chodorowski, Filipowicz.

Trzeci mecz Energetyka Gryfino w tej rundzie i drugie zwycięstwo.

Do końca sezonu zostało jeszcze 10 spotkań. Po zwycięstwie nad GKS Leśnik Manowo 3:2 Energetyk Gryfino powiększył konto o 3 punkty po raz drugi od wznowienia rozgrywek, ale nie jest to jeszcze przełom. Spadek do IV ligi zależy od wyników drużyn w II lidze, więc na dziś trudno jest przewidzieć, ile zespołów spadnie. Jedno jest pewne - trzecia pozycja od końca w tabeli może skazać drużynę Energetyka na relegację do niższej klasy.

Sobotni pojedynek z Leśnikiem rozpoczął się idealnie dla gospodarzy. Najpierw gola w 4. minucie strzelił Michał Adamczak, uderzał z około 12. metra po rzucie wolnym. Później gra Energetyka siadła, a dwa gole - w 36. i 38. min. - sprawiły, że podopieczni Marka Nikitińskiego byli w odwrocie. Mało kto spodziewał się, że gospodarze odpowiedzą jeszcze przed przerwą. Tak się jednak stało po błędzie obrońcy gości, który minął się z piłką, a futbolówkę przejął Łukasz Alekasandrowicz, który przebiegł kilkadziesiąt metrów i uderzył nie do obrony. Było 2:2, a w lepszej sytuacji byli gospodarze, bo to oni jako ostatni strzelili bramkę.

Ostatni gol padł w 66. minucie. Zawodnicy Energetyka wymienili kilka podań na połowie Leśnika, a dośrodkowanie na bramkę zamienił Wojciech Horba.

Wynik na pewno cieszy gospodarzy, którzy w minionej rundzie na wyjeździe bezbramkowo zremisowali. Teraz pokazali koncert skuteczności. Byli też bardziej zdeterminowani w tym meczu, grali pressingiem i wyprzedzali rywali. Zasłużyli na wygraną.

W następnej kolejce Energetyk rozegra bardzo ważny pojedynek z Koralem Dębnica, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Jeżeli zespół z naszego regionu tego nie wygra, straci szansę na powiększenie przewagi punktowej do pięciu oczek i pretensje za spadek będzie mógł mieć tylko do siebie.

Energetyk Gryfino - GKS Leśnik Manowo 3:2 (2:2)
Bramki: Adamczak (4), Aleksandrowicz (44), Horba (66) - Rakowski (36), Husejko (38).
Energetyk: Horodyski - Grąbczewski, Jeż, Łazarz, Skorb (56 Frątczak), Adamczak (90 Wierzbicki), Aleksandrowicz, Lipka, Żeglin, Horba (85 Kuchcik), Filiks (76 Zakrzewski).
GKS: Czarnecki - Morawski, Ejzygmann (51 Marczak), Zdanowicz, Marczak, Rakowski (73 Czaja), Fijołek, Rokicki, Sęk, Husejko, Romańczyk.

Pozostałe wyniki i tabela

Drawa Drawsko - Kotwica Kołobrzeg 0:2 (0:0), Gwardia Koszalin - Kaszubia Kościerzyna 1:2 (0:1), Bałtyk Gdynia - Cartusia Kartuzy 1:2 (1:0), Koral Dębnica - Lechia II Gdańsk 2:1 (2:0), Arka II Gdynia - Pomorze Potęgowo 2:0 (1:0).

TABELA M PKT BR
1. Kotwica 20 37 38-22
2. Kaszubia 20 36 32-22
3. Bałtyk K. 20 35 38-17
4. Lechia II 20 34 45-32
5. Drawa 20 33 32-26
6. Pogoń II 20 31 39-34
7. Cartusia 20 30 28-24
8. Pomorze 20 30 29-32
9. Gwardia 20 29 20-17
10. Arka II 20 28 28-22
11. GKS 20 26 22-25
12. Bałtyk G. 20 22 25-27
13. Chemik 20 21 20-29
14. Energetyk 20 17 15-26
15. Polonia 20 17 16-40
16. Koral 20 15 18-50

W następnej kolejce: Koral - Energetyk, Cartusia - Pogoń, Bałtyk K. - Chemik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński