MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trener King zadowolony po memoriale

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
dziennik bałtycki
- Zawodnicy coraz lepiej się rozumieją. Mamy już takie momenty, w których gramy jak zespół, a nie zbieranina koszykarzy - mówi nowy trener King Szczecin, Mindaugas Budzinauskas.

W sobotę i niedzielę odbywał się w Kołobrzegu Memoriał im. Romana Wysockiego. To stały punkty przygotowań do sezonu w kalendarzu naszych ligowych ekip. Niektórzy imprezę nazywają nawet nieoficjalnymi mistrzostwami województwa, co tylko dodaje prestiżu rozgrywkom.

W tym roku cztery zespoły walczyły w kołobrzeskiej hali Milenium (King Szczecin, Spójnia Stargard, Kotwica Kołobrzeg i AZS Koszalin). Wygrał ten pierwszy zespół, który wejdzie w nowy sezon 2 października starciem z Legią Warszawa. Kadra zespołu wciąż nie jest kompletna i zamknięta. Obecnie z zespołem trenera Mindaugas Budzinauskas trenuje dwóch zawodników bez kontraktu. Jeden z nich to Litwin Kostas Jonuska, próbowany jako rzucający obrońca. Drugi jest dużo lepiej znany w regionie. To Maciej Adamkiewicz, który grał już w Wilkach Morskich, Kotwicy Kołobrzeg czy Gryfie Goleniów. Próbowany jest na pozycję 4 i 5.

- Właściwie czekam tylko na powrót prezesa z wakacji i mam podpisać umowę z Kingiem - mówi Adamkiewicz. - Trafiłem na super towarzystwo i świetnych trenerów. Nie żałuję decyzji, mimo że na początku ciężko będzie dostać minuty. Zapracuję sobie sam na to, aby grać. Wszyscy są ode mnie bardziej doświadczeni, ale każdy motywuje i podpowiada. Mam nadzieję, że to będzie przełomowy rok dla mnie. Chciałbym w tak doborowym towarzystwie ruszyć od razu na wysokich obrotach. Dla mnie to życiowa szansa, mogę trenować w najlepszej lidze w kraju, zobaczyć ją od środka i być jej częścią. Jestem pozytywnie nastawiony, mimo że walka o minuty będzie ciężka.

Nowy trener King Szczecin, Mindaugas Budzinauskas, jest zadowolony z postawy zespołu w Kołobrzegu.

- Jestem bardzo zadowolony z tego turnieju i z faktu, że mogliśmy zagrać mecze z takimi zespołami jak Spójnia Stargard i AZS Koszalin - powiedział trener King. - Najbardziej cieszy mnie to, że powoli zaczynamy iść w dobrym kierunku. Zawodnicy coraz lepiej się rozumieją. Mamy już takie momenty, w których gramy jak zespół, a nie zbieranina koszykarzy.

Z memoriału zadowolony jest także nowy gracz King, Mateusz Bartosz. - Coraz bardziej się poznajemy. Wiemy coraz więcej na swój temat. Każdy powoli ma zarys tego, czego może oczekiwać. To na pewno będzie przekładać się na wyniki i na pozaboiskową chemię. Tworzymy fajną grupę ludzi, która razem idzie w określonym celu. Każdy z nas wie, po co tu jest i to jest najważniejsze - twierdzi Bartosz.

Przypomnijmy, że King przygotował wyjątkowo atrakcyjne ceny wejściówek i karnetów na nowy sezon. Szczegóły na klubowej stronie.

Zobacz także: Pekao Szczecin Open. Janowicz i Gasquet trenowali razem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński