4 z 12
Poprzednie
Następne
Tola, Loluś i Boluś, czyli wiewiórkowe trio, które trafiło pod opiekę Marzeny Białowolskiej i Fundacji Dzikich Zwierząt
Boluś jest największą wiewiórką (89 gramów), ale najchudszą. Był najbardziej poszkodowany. Plusem jest to, że całkowicie oczyściłam jego pyszczek I nosek z resztek krwi. Przestał się krztusić. Można go spokojnie karmić - tak opisywała wiewiórkę M. Białowolska w pierwszej dobie od uratowania.