Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy czekają na prom. Mieszkańcy i turyści wściekli

Anna Miszczyk
Tłum spod przeprawy  Bielików czeka na autobus na przeprawę karsiborską
Tłum spod przeprawy Bielików czeka na autobus na przeprawę karsiborską Anna Miszczyk
Po tym jak stanęły promy Bielik, kierowców i pieszych skierowano na przeprawę Karsibór. Ale jej także grozi zamknięcie.

- Tyle lodu nawaliło, bo prąd jest wchodzący z morza - mówił o zatorze lodowym na kanale Leszek Paprzycki, dyrektor Żeglugi Świnoujskiej. - Zapchało brzeg po drugiej stronie, na Warszowie.

To z tego powodu przez prawie godzinę Bielik nie mógł przybić do brzegu. Z pomocą pospieszył mu holownik 8 Flotylli Obrony Wybrzeża. Rozbił zator. Kra cały czas płynęła jednak w kierunku przystani promowych. Na kanale powstały kolejne spiętrzenia lodu.

Około godz. 13.30 zapadła decyzja, że przeprawa promów Bielik zostanie zamknięta.
- Nawet jak jeden prom po dwóch godzinach dobije, to kolejnego nie ma sensu puszczać, bo sytuacja się powtórzy - mówił Leszek Paprzycki.

- Mam iść na przeprawę Karsibór? - denerwowała się pani Anna, która spotkaliśmy pod przeprawą.- Jak ja się stamtąd dostanę na Warszów? Za przejazd do domu spod przeprawy będę musiała zapłacić. Tu - mam za darmo.

Uruchomiono bezpłatną komunikację zastępczą. Spod przeprawy Bielik do karsiborskiej (i po drugiej stronie od przeprawy karsiborskiej do dworca kolejowego) kursowały specjalne autobusy. To rozwiązanie tylko odrobinę złagodziło jednak irytację oczekujących na prom.

Mieszkańcy i turyści boją się, że to nie koniec ich kłopotów i wkrótce stanie też przeprawa Karsiborów. Wtedy miasto zostanie odcięte od reszty kraju. Obawy są uzasadnione, bo w środę rano przez dłuższy czas Karsibory nie pływały.

Relacja ludzi czekających na prom oraz więcej informacji o sytuacji w Świnoujściu - w czwartkowym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński