Finał regat The Tall Ships Races 2013 w Szczecinie z lotu ptaka
Już od samego rana w niedzielę na wybrzeżu pojawiły się tysiące szczecinian i z każda godziną było ich coraz więcej. Ci, którzy w sobotę nie zdążyli zwiedzić żaglowców, teraz ustawili się w długich kolejkach.
Najbardziej obleganym był meksykański Cuauhtémoc, do którego kolejka miała chwilami ponad sto pięćdziesiąt metrów długości. Witała zwiedzających uśmiechnięta załoga. Na pokładzie można było kupić gadżety związane z żaglowcem. Szczególne zainteresowanie, przeważnie mężczyzn, wzbudzały na żaglowcu Meksykanki, członkinie załogi.
- Byłem w Antwerpii na regatach, ale nie ma porównania do szczecińskiej imprezy - opowiada Maciej Piernicki, który zwiedzał żaglowiec z żoną Karoliną i dziećmi, Natalką i Filipem. - Tam może był większy rozmach, ale u nas całe przygotowanie, cała oprawa jest o niebo lepsza. Nasza impreza ma ducha, którego tam brakowało.
Równie długa kolejka do norweskiego trójmasztowego barku Statsraad Lehmkuhl. Oficer wpuszczający skrzętnie liczy na specjalnym urządzeniu wchodzących. Jest wyjątkowo przystojny, panie więc chętnie robią sobie z nim zdjęcia.
- Wspaniały, taki przystojny - zachwyca się pani Ewa Gruszna z Lęborka.
Dalej Shabab Oman z Omanu. Wzbudza duże zaciekawienie, choć chętnych do odwiedzenia jest dużo mniej.
Nie tylko jednak żaglowce przyciągały turystów i szczecinian. Od godz. 10 dla wszystkich uczestników zlotu dostępny były już Jarmark pod Żaglami, Wesołe miasteczka, strefy tematyczne na Łasztowni oraz scena dla dzieci.
- Przyszedłem z dzieckiem, bo jest za małe i żaglowce wcale go nie interesują - mówi jakby z żalem Jan Krurewicz z dwuletnim synkiem Artkiem. - Żona ze starszym, Jankiem, poszła oglądać żaglowce. Chce się dostać na Götheborga oraz zobaczyć duński bark Loa. Żona pracowała kiedyś w Aalborg, który jest portem macierzystym tej jednostki. Przyjechaliśmy specjalnie z Poznania.
Od rana w Parku Żeromskiego odbywał się pokaz musztry paradnej. A około godz. 13 rozpoczęło się się nabożeństwo ekumeniczne odprawiane przez księży różnych wyznań chrześcijańskich i to w różnych językach. W tym czasie na Łasztowni rozpoczął się koncert Sail Szczecin Muzyczne Przystanie, a na scenie pokazali się artyści od lat związani z muzyką morską.
O 16 rozpoczęła się parada załóg i praktycznie Trasa Zamkowa przy wjeździe do Szczecina została na ponad godzinę zablokowana.
Według służb związanych z tegorocznymi TSR, do tej pory teren zlotu odwiedziło więcej osób niż sześć lat temu. Prawdziwy sukces. Przypłynęło do nas 91 jednostek pod 16 banderami, na pokładzie których mamy reprezentacje 31 państw.
Hey i Przyjaciele. 20 lat później
Tak nazywa się niezwykły koncert - spotkanie, do którego dojdzie na szczecińskich Wałach Chrobrego w poniedziałek 5 sierpnia wieczorem o godz. 20.
W mieście, w którym 20 lat temu powstał Hey, zespół zagra w znakomitym towarzystwie: swego współzałożyciela - Piotra Banacha, współpracującego wiele razy z grupą Andrzeja Smolika, Marcina Macuka, który po 20 latach znów pracuje z Hey'em. Wokalnie Hey' a wspomogą: Titus (Acid Drinkers, Grabaż (Strachy na Lachy).
Jak przed laty rozgrzeje nas muzyka olsztyńskich przyjaciół grupy - zespołu Big Day. Całość tego wydarzenia rozpocznie koncert szczecińskiej nadziei - Ukeje. Czeka nas z pewnością jedyne w swoim rodzaju muzyczne święto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
