Jednostki dobiły do portu w Świnoujściu
- Jesteśmy głodni, zmęczeni i cali mokrzy. - mówi Dirk Gunst, kapitan Tomidi - Przez ostatnie trzy dni nie mięliśmy szans na to, by zjeść coś ciepłego. Jestem żeglarzem od pięćdziesięciu lat i jeszcze nie widziałem czegoś takiego. W ciągu piętnastu minut wiatr potrafił zmienić się kilka razy. Ten ostatni odcinek był najgorszy. Musieliśmy cały czas czuwać. Od trzech dni praktycznie nie spaliśmy. Załoga bardzo źle znosiła te warunki. Kilka osób cierpiało w tym czasie na chorobę morską.
Podobne odczucia ma załoga jednostki płynącej pod litewską banderą.
-Wiatr bardzo się zmieniał, ale teraz jest lepiej. - mówi Akvile Matulyte z jednostki Lietuva - Do Świnoujścia dopłynęliśmy dzisiaj (01.08) o godzinie 10.00. Chcemy zostać, żeby odpocząć.
Jednak odpoczynek nie jest do końca możliwy. Po tak trudnej przeprawie, najpierw trzeba wysuszyć rzeczy i wyczyścić pokład.
- Najpierw musimy posprzątać, doprowadzić siebie i pokład do porządku i później koniecznie coś ugotować, jesteśmy wygłodniali a w ramach relaksu, napijemy się pysznego polskiego piwa. - śmieje się Dirk Gunst, kapitan Tomidi.
Załoga żaglowca Lietuva z kolei obiecuje, że świętować będzie w Szczecinie, kiedy regaty dobiegną końca.
- Teraz nie mięliśmy okazji, by poznać załogi z innych jachtów, ale na pewno odbijemy sobie to w Szczecinie. Tam będzie czas na to, by wspólnie oblewać udane regaty.
Informacje o finale regat: FINAŁ REGAT THE TALL SHIPS RACES 2013 W SZCZECINIE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?