Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Polski w Szczecinie nie wytrzymał intensywnych ulew [ZDJĘCIA]

Przemysław Szymańczyk
Przemysław Szymańczyk
By przez szklany dach nie dostawała się do środka teatru woda, wzdłuż każdej szyby i ramy przyklejono taśmę uszczelniającą.
By przez szklany dach nie dostawała się do środka teatru woda, wzdłuż każdej szyby i ramy przyklejono taśmę uszczelniającą. Przemysław Szymańczyk
Z naszych informacji wynika, że zbudowana za 200 milionów złotych nowa siedziba Teatru w Szczecinie została zalana.

W wyniku intensywnych opadów deszczu, jakie przeszły nad Pomorzem Zachodnim, woda wdarła się do nowej części budynku posadowionej w skarpie od strony Odry.

Z całą pewnością możemy potwierdzić, że nieszczelna jest część szklanego dachu od strony tarasów. To właśnie tą drogą woda przedostawała się do środka budynku, zalewając kolejne poziomy nowo powstałego obiektu. We środę przed południem na miejscu pracowały ekipy budowlane, których zadaniem było usunięcie prawdopodobnych przyczyn zalania. Metodą, jaką wybrano -jak powiedział nam jeden z wykonawców – a potwierdziliśmy ją na miejscu, jest naklejanie pomiędzy ramą a szybą taśmy uszczelniającej. Jak udało nam się usłyszeć „to sposób mało estetyczny, ale skuteczny”.

Nie wiadomo tylko, jak długo takie zabezpieczenie będzie działało. Z naszych informacji wynika, że „teraz trzeba było te prace wykonać pilnie, by zapobiec kolejnym zalaniom. Stąd taki, a nie inny wybór”.

Nie udało się nam dziś wejść do środka budynku, ale wiemy, że już wcześniej w tej części obiektu wypompowywano wodę, bo do podobnych zdarzeń doszło już na etapie realizacji inwestycji. Wiemy również, że w wyniku zalania uległa zniszczeniu część okładzin ściennych oraz podłogowych.

W sobotę, gdy uroczyście prezentowano odnowioną siedzibę Teatru Polskiego, dziennikarze zauważyli w jednym z miejsc kapiącą wodę. Dyrektor teatru Adam Opatowicz przekonywał wtedy, że to efekt uruchomionej klimatyzacji i nic złego się nie dzieje. Dziś w rozmowie z "Głosem" Adam Opatowicz potwierdził nasze informacje.

- Rzeczywiście doszło do zalania teatru, a woda przedostała się do wewnątrz przez szklaną część dachu - powiedział. - Zniszczenia wewnątrz są niewielkie. Maksymalnie to był jeden centymetr wody w pomieszczeniach technicznych. Rozumiem, że temat budzi zainteresowanie, ale nic szczególnego się nie stało. Zdarza się na tak skomplikowanej budowie. Nie określiłbym tego skandalem, ale po prostu niewłaściwym wykonaniem tego akurat elementu - kończy dyrektor zapraszając nas do obejrzenia nowego Teatru Polskiego.

Po trzyletniej przerwie oficjalnie Teatr Polski przekazano do użytkowania w minionym tygodniu. Tyle bowiem czasu trwała rozbudowa teatru zrealizowana na podstawie projektu Atelier Loegler Architekci z Krakowa (generalnym wykonawcą była firma Budimex). Projektant aż 90 proc. powierzchni teatru ukrył pod ziemią, w skarpie.

Całość prac kosztowała 200 mln zł. Z czego 50 mln zł, to rewitalizacja starej części, 150 mln zł budowa nowej wraz z wyposażeniem. Teatr Polski ma obecnie 5 scen. W nowej części obiektu – z wejściem od ulicy Jana z Kolna - są: Scena Szekspirowska (na 549 miejsc), Scena Włoska (na 508 miejsc) i Scena Kameralna (120 miejsc). Z kolei w zabytkowym budynku teatru – z wejściem od ulicy Swarożyca - są dwie sceny: Scena im. Jana Banuchy (na 236 miejsc) oraz Scena Świętokradców Parafii Czarnego Kota Rudego (na 80 miejsc).

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński