Te kwiaty domowe rządziły w czasach PRL-u. Dziś znów są na topie. To nie tylko monstery, paprotki i sansewierie. Zobacz, co trzeba mieć
Zielista Strenberga
Zielistka nie jest może „przebojem”, ale cieszy się niesłabnącą, choć niezbyt spektakularną popularnością. Warto ją jednak naprawdę docenić. Kiedyś równie często zdobiła pokoje, co różne poczekalnie i urzędy. Nieraz pozostawiana „sama sobie”, doskonale sobie radziła. Niestraszny jej czasowy brak wody, niedostatek światła, słaba ziemia, wahania temperatury. Nie można tylko jej przelewać.
Liście zielistki mogą kojarzyć się z trawą, ale są długie i przewieszające się, ozdobione białymi pasami. Roślina wypuszcza też charakterystyczne rozmnóżki na długich pędach. Wystarczy je odciąć i posadzić, żeby mieć nową roślinę. Kwitnie na biało, ale jej kwiaty są drobne i nie są bardzo dekoracyjne. Zielistka również skutecznie oczyszcza powietrze z toksyn.