Te kobiety rządzą naszym regionem

Anna Kornacka

Pełna wdzięku i pozornej łagodności. Radzimy jednak by osobnicy płci przeciwnej mieli się na baczności. Prezeska Związku Pracodawców Pomorza Zachodniego Lewiatan konsekwentnie pokazuje, że kobiety zasługują na więcej zarówno w biznesie, jak w świecie polityki. Wskazuje dziedziny, w których jesteśmy słabsi. Walczy ze stereotypami i patriarchalnym porządkiem świata. Rozpiera Ją energia. Może nią - aczkolwiek w sposób wysublimowany - porazić! Przywódcza natura.

Barbara Bartkowiak

Kobieta finansjery. Trudno o osobę, która w naszym regionie bardziej kojarzyłaby się z pieniędzmi, funduszami, poręczeniami. Tak naprawdę przecierała polskie
ścieżki funduszów i poręczeń. Była za sterem wielu instytucji finansowych. Kierowała m.in. Pomorskim Bankiem Kredytowym - naszym regonalnym bankiem. Prezeska fundacji i funduszy.Ważna i władcza - bo kto ma pieniądze, ten rządzi. Z Jej zdaniem liczą się wszyscy.

Elżbieta Masojć

Żelazna dama szczecińskiej oświaty. Ze względu na podobną fryzurę i twardy charakter, porównywana niekiedy do Margaret Tatcher, b. premier Wielkiej Brytanii. Masojć jest najbardziej wpływową urzędniczką. Z jej zdaniem liczy się prezydent Piotr Krzystek. Była jego zastępca do spraw oświatowych. Nawet jej przeciwnicy (a ma ich sporo, głównie wśród nauczycieli i części rodziców) przyznają, że jest bardzo kompetentna. Znana z ostrego języka. Nie unikała go także podczas rozmów z nauczycielami i rodzicami podczas tzw. pierwszej reformy szkół. Chroniąc prezydenta wzięła wtedy całą krytykę na siebie. Obecnie jest szefową wydziału oświaty szczecińskiego magistratu. Kuluarowe plotki głoszą, że mogłaby zostać zachodniopomorskim kuratorem oświaty.

Cały ranking kobiet, które - według nas - rządzą regionem znajdziesz w dzisiejszym papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego.