Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tanie jadłodajnie zapraszają potrzebujących na posiłek

Andrzej Kus
Bary mleczne w Szczecinie cieszą się ogromną popularnością. Wciąż prym wiodą "Turysta” (na zdjęciu), "Jedyna”oraz "Zacisze” na Niebuszewie. Ten pierwszy może mieć powody do obaw. Tuż obok powstaje galeria "Kaskada”, która być może zabierze im klientów.
Bary mleczne w Szczecinie cieszą się ogromną popularnością. Wciąż prym wiodą "Turysta” (na zdjęciu), "Jedyna”oraz "Zacisze” na Niebuszewie. Ten pierwszy może mieć powody do obaw. Tuż obok powstaje galeria "Kaskada”, która być może zabierze im klientów. Fot. Marcin Bielecki
"Kogel-Mogel" otrzymał dodatkowe środki na dożywianie osób ubogich. - Ma to związek z obawą przed srogą zimą - mówi Zuzanna Matusewicz z Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej w Szczecinie.

- Podpisaliśmy z miastem aneks do umowy, dzięki czemu otrzymaliśmy dodatkowe środki na dożywianie klientów Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Korzysta z niego 350 osób. Mają zapewniony bezpłatny, jednodaniowy, gorący posiłek. Oczywiście stołują się również osoby indywidualnie.

Ceny w barach mlecznych zależą od dostawców tych placówek.

- Staramy się ich nie podnosić - mówi pani Zuzanna. - W tym roku mieliśmy już kilka podwyżek, jednak nieznacznych. Obserwujemy, co dzieje się z podatkiem VAT. Jeśli zostanie podniesiony - ceny o kilkadziesiąt groszy znowu wzrosną.

Trzeba przyznać, że nie są wysokie. - Największym zainteresowanie cieszą się pierogi ruskie i kopytka - zdradza Teresa Rudowicz z "Kogla Mogla" (al. Wyzwolenia 115, na Niebuszewie).

- Te pierwsze kosztują 2,19 zł za 300 gramów. W porcji jest osiem sztuk. 300 gramów kopytek z tłuszczem kosztuje 1,74 zł. Dziennie przygotowujemy około 70 porcji kopytek oraz sto porcji pierogów. W razie potrzeby dorabiamy je na bieżąco.

Bary mleczne w Szczecinie cieszą się ogromną popularnością. Wciąż prym wiodą "Turysta", "Jedyna" oraz "Zacisze" na Niebuszewie. Ten pierwszy może mieć powody do obaw. Tuż obok powstaje galeria "Kaskada", która być może zabierze im klientów.

- Zdajemy sobie z tego sprawę - mówi właścicielka "Turysty". - W Kaskadzie będzie kilka punktów gastronomicznych. Dlatego staramy się utrzymywać ceny na jednym poziomie. Do końca roku nie
planujemy też żadnych podwyżek.

Zobaczymy jak będzie po podwyższeniu VAT. Liczymy na to, że stali klienci wciąż będą z nami. Działamy
od lat 60. Wszyscy pracujemy na naszą markę. Każdego dnia są dwie zmiany pracowników i na bieżąco dorabiamy jedzenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński