Tama Pomorzańska do modernizacji? To jeszcze potrwa, na razie pozostaje tylko łatanie dziur

Jazda wspomnianą ulicą nie należy do najprzyjemniejszych. Zniszczona nawierzchnia wymaga od kierowców nie lada umiejętności. Dodatkowym problemem jest woda zbierająca się na jezdni. Póki co ten stan nie ulegnie zmianie. Powód? Ulica Tama Pomorzańska nie załapała się do Wieloletniego Planu Rozwoju Szczecina. To dokument, w którym znajdują się planowane inwestycje miejskie.

- WPRS jest przygotowywany na okres pięciu lat jako dokument kroczący, aktualizowany w cyklu rocznym – wyjaśnia Anna Szotkowska, zastępca prezydenta Szczecina. – Aktualnie przyjętym dokumentem jest WPRS na lata 2021-2025, w którym nie znajduje się zadanie związane z przebudową ulicy Tama Pomorzańska.

Tyle wiadomo z odpowiedzi na interpelację Marcina Pawlickiego, radnego PiS.

Kierowcom pozostaje mieć nadzieje, na dobrze przeprowadzone bieżące naprawy nawierzchni. Z tym jest różnie. Chodzi o metodę łatania nawierzchni typu jetpacher, czyli grys z emulsją. Jak przyznają drogowcy około 10 procent grysu odpada i może uszkodzić lakier pojazdu.

Przypomnijmy, że ulica Tama Pomorzańska ma pecha.
W kwietniu 2018 roku został ogłoszony przetarg na „Wykonanie koncepcji programowo- przestrzennej dla zadania inwestycyjnego: Przebudowa ul. Szczawiowej i Tamy Pomorzańskiej”. Przetarg ten został unieważniony z powodu braku złożonych ofert. Koncepcja miała wskazać 3 warianty przebudowy ulicy, spośród których do realizacji wybrany by został jeden, charakteryzujący się najbardziej optymalnymi rozwiązaniami w zakresie uwarunkowań komunikacyjnych oraz kosztowych.