Naszą redakcję odwiedził niezadowolony taksówkarz ze Stargardu.
- Na parkingu przy ulicy Wyszyńskiego stoi tabliczka z wyraźnym napisem, że w wyznaczonym miejscu między godzinami 22 a 6 jest to postój taksówek - mówi taksówkarz. - Ale co daje ten napis? Nic. Gdyby odpowiedzialne służby pojawiły się i raz czy drugi ukarały tych, co nie stosują się do zapisów, to może wreszcie mielibyśmy możliwość korzystania z tych wszystkich miejsc o wyznaczonej porze.
Jak mówią stargardzcy taksówkarze, najgorzej jest w nocy z soboty na niedzielę.
- Już w sobotę podjeżdżają samochody, których kierowcy zostawiają je na całą noc i kolejny dzień - mówią taksówkarze. - Bo w niedzielę na ulicy Wyszyńskiego zrobiono sobie giełdę samochodową. Przez cały dzień stoją auta z wywieszonymi kartkami o sprzedaży. A stawiane są już w sobotę, bo każdy chce zająć sobie miejsce. I zajmują, także te które są w nocy przewidziane dla taksówek.
Stargardzcy taksówkarze narzekają, że nikt nie chce im pomóc w załatwieniu ich sprawy.
- "Głos" pisał kilka dni temu, że przy ulicy Wojska Polskiego na parkingu przed szpitalem nie ma wyznaczonego miejsca dla niepełnosprawnych - mówią taksówkarze. - Jak widać, z oznaczeniami na parkingach ogólnie jest bałagan. Niepełnosprawnym kierowcom należy się wyznaczone miejsce, a taksówkarze powinni mieć możliwość stawiania samochodów tam gdzie nam te miejsca wyznaczono. Tylko kto się nami przejmuje?!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?