- 10 marca do głazu przyjeżdża pani profesor z Uniwersytetu Kieleckiego i będzie prowadziła badania głazu. Celem badań jest dokładna charakterystyka obiektu, jak również przygotowanie certyfikatu, który niezbędny jest do przygotowania uchwały o wpisie do Pomnika Przyrody. Do tego niezbędna jest uchwała rady miasta - mówi Grzegorz Kurka, dyrektor Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej.
Badania głazu pozwolą ustalić m.in wiek, pochodzenie i dokładny rodzaj skały.
Przypomnijmy, że Robert Jarosik odkrył głaz w czasie prac polowych. Kamień ma płaską powierzchnię i mocno przycięte boki. Według szacunków waży kilkadziesiąt ton. Przypomina wielki kamienny ołtarz. To lądolód przesunął głaz 10-11 tysięcy lat temu w obecne miejsce, ale później człowiek mógł obrobić kamień. Pytanie w jakim celu? Czy to było miejsce kultu?
- Głaz, który osiadł pod koniec plejstocenu, na pewno wyróżniał się w otoczeniu swoją wyjątkowością. W mojej opinii szczególnie boki są obrobione, bo raczej nie wygląda to na naturalną strukturę. Boki są ścięte. A jak taki eratyk (głaz narzutowy - przyp. red.) był we wnętrzu lodowca, to podlegał dużemu naciskowi i deformował się, ale zazwyczaj te kształty były obłe, a tutaj to wygląda inaczej - mówi Grzegorz Kurka, który był na miejscu odkrycia. - Dla ludności pradziejowej mógł stanowi jakieś miejsce szczególne. To są oczywiście tylko domysły, ale po kształcie kamienia, jego wielkości i obrobionych bokach można przypuszczać, że mógł służyć jako miejsce kultowe.
Kamień został wyczyszczony przez strażaków z OSP Trzebieszewo.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?