Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecińscy motorniczowie wywalczyli podwyżki. To w ramach przeprosin za "prostych ludzi"?

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Wideo
od 16 lat
To dobra wiadomość. Od 1 października pójdą w górę pensje motorniczych.

- Od 1 października każdy motorniczy dostał 700 złotych podwyżki, więc teraz mam 5800 złotych brutto. Na ten moment mogę powiedzieć, że nie jest źle, a "Tramwaje Szczecińskie" zrobiły krok w dobrym kierunku. Mam nadzieję, że podwyżka powstrzyma chęć odejścia z pracy moich kolegów - mówi pani Maria, szczecińska motornicza.

Dziwne jest to, że podwyżka zbiegła się w czasie z niefortunną wypowiedzią Krystiana Wawrzyniaka, prezesa TS, który tydzień temu publicznie nazwał motorniczych "prostymi ludźmi". Prezes przeprosił i tłumaczył, że został źle zrozumiany, ale niesmak pozostał.

- Podwyżka pojawiła nagle, osobiście nie spodziewałam się wzrostu wynagrodzenia. Niemal moment po słowach Prezasa, gdy w mediach zrobiło się głośno o jego wypowiedzi, pojawiły się podwyżki. Ponadto, przez lata firma unikała kontaktu z pracownikami, a teraz? Co miesiąc spotkanie pracownicy- prezes - komentuje motornicza.

Przypomnijmy, że od 16 września kursuje mniej tramwajów, bo brakuje 40 motorniczych. Obecnie pracuje 184 motorniczych, 13 motorniczych ma wejść do pracy. Na liniach pracują nawet emeryci. Ma być lepiej.

- Na bieżąco będziemy zwiększać częstotliwość kursowania tramwajów, nie chcę deklarować daty, bo nie wiem, ilu nowych motorniczych zda egzamin, ale będziemy robili wszystko, żeby to wrócić do normalnego rozkład u jazdy - powiedział Krystian Wawrzyniak, prezes TS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński