Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin. Z pogrzebami czekają, bo wypaliły się cegły

Marek Jaszczyński
Wczoraj trwała naprawa pieca, pracownicy czeskiego serwisu z Taboru, którzy wykładali nową posadzkę szamotową w piecu. Kremacje rozpoczną się ponownie w poniedziałek.
Wczoraj trwała naprawa pieca, pracownicy czeskiego serwisu z Taboru, którzy wykładali nową posadzkę szamotową w piecu. Kremacje rozpoczną się ponownie w poniedziałek. Marcin Bielecki
Pogrzeby urnowe na Cmentarzu Centralnym zostały przełożone do poniedziałku. Powodem jest najpoważniejsza awaria pieca kremacyjnego od pięciu lat. Żałobnicy mają pretensje, że pogrzeby nie mogą odbyć się w wyznaczonym wcześniej terminie.

Marcin Gruca, adwokat

- Z lektury regulaminu i załączonego oświadczenia na stronie internetowej Cmentarza Centralnego nie wynika, aby dokonujący kremacji ZUK był zwolniony z odpowiedzialności cywilnej za poniesione szkody zlecającego kremację. Uważam, że ZUK ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą za wszelkie szkody na zasadach ogólnych.

Piec uległ awarii we wtorek. Przyczyna okazała się prozaiczna, przepaliła się cegła klinkierowa, obecnie trwa układanie nowej.

- Nie sposób było zauważyć tej usterki wcześniej - mówi Maria Michalak, kierownik wydziału usług cmentarnych.

Od początku działania pieca, czyli od pięciu lat dokonano 9 824 kremacje, już raz doszło do podobnej awarii.

- Ponownie pogrzeby urnowe ruszą w poniedziałek - mówi Monika Bąk z Zakładu Usług Komunalnych. - Wszystkie pogrzeby zaplanowane wcześniej zostały przeniesione.

Obecnie czas oczekiwania na kremację wynosi około trzech dni. Od wtorku było zaplanowanych szesnaście kremacji, z czego trzy ekshumowanych szczątków z Koszalina.

- Jeszcze we wtorek dokonaliśmy trzech kremacji - mówi pani Maria. - Rozumiemy, że to trudna sytuacja dla rodzin, ale nie spotkaliśmy się z ostrą reakcją, gdy okazało się, że należy przełożyć ceremonię.

Nasz Czytelnik zauważył, że rodziny które poniosły już koszty związane z uroczystościami mają problem.

- W każdym normalnym kraju zakład podejmujący się kremacji tej kremacji dokonuje - oburza się Czytelnik. - Tylko nie u nas!!! Co mają zrobić rodziny które poniosły już koszty związane z kapelanem, mszą , pobytem zaproszonych żałobników. Poza tym rodziny z głębi kraju chcące uczestniczyć w uroczystościach wzięły wolne na te dni. Który pracodawca w dzisiejszych czasach zmieni im dni wolne bez problemu?

Czytelnik pyta za naszym pośrednictwem, czy ZUK nie powinien na własny koszt przewieźć zwłok do najbliższego krematorium i dochować terminów pogrzebów?
- Proponowaliśmy oburzonemu panu, że dokonamy kremacji w innym mieście, ale odmówił, druga pani zdecydowała się zamienić kremację na pochówek tradycyjny - mówi Monika Bąk. - Dodam, że większość tych pogrzebów była nieopłacona.

Zakład Usług Komunalnych przewiduje zakup kolejnego pieca kremacyjnego w tym roku, co zapobiegnie podobnym sytuacjom.

- Bardzo nam przykro, ale niestety takie sytuacje się zdarzają, awaria urządzenia jest wypadkiem losowy i nieprzewidywalnym - dodaje Monika Bąk.

Zdaniem Longiny Kaczmarek, miejskiego rzecznika konsumentów, ZUK powinien dołożyć starań, żeby w przyszłości nie dochodziło do podobnych sytuacji.

- To przypadek losowy, ale dobrym wyjściem z sytuacji byłoby zastosowanie bonifikaty dla rodzin, które czekają na pogrzeb, to gest dobrej woli - mówi Longina Kaczmarek. - Jeśli rodziny poniosły wydatki i mają na to dowody mogą pisemnie zgłosić swoje roszczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński